• Link został skopiowany

Jak zadziałało nowe embargo na rosyjski LPG? Po dziesięciu dniach już wiadomo

Embargo na rosyjskie LPG działa. W ciągu jednego dnia Rosja straciła kontrakty warte w sumie miliard euro. Taka sytuacja musiała odbić się na cenach. Gaz z tego kraju tanieje w oczach. Już stracił 50 proc. ceny.
LPG na stacji benzynowej
Fot. Shutterstock

20 grudnia 2024 r. weszło w życie embargo UE na import rosyjskiego LPG. To dzień, w którym gaz przestał być importowany do Europy. Rosja do tej pory była kluczowym dostawcą tego paliwa na Starym Kontynencie. Jak zatem odbiła się ta sytuacja na obydwu rynkach?

Zobacz wideo Pościg za kierowcą. Przejechał po nodze policjanta

Po embargu ceny LPG w Polsce wzrosły o 5 groszy

Ceny LPG na polskich stacjach rosły nieustannie praktycznie od początku października. Skoki nie były jednak mocno drastyczne. Każdy litr gazu podrożał z 2,85 zł na 3,15 zł. To oznacza wzrost o jakieś 10 proc. Bezpośrednio po wprowadzeniu embarga podwyżka była 5-groszowa na litrze.

Teraz ceny powinny się stabilizować. Bo embargo nie oznacza, że Europa zostanie bez LPG. Kraje UE miały czas na dywersyfikację dostaw i poradziły sobie raczej z tym zadaniem. Korekta wynika jedynie z faktu, że LPG z innych źródeł niż rosyjskie, jest po prostu droższe.

Cena rosyjskiego LPG spadła o 50 proc.

W nieco trudniejszym położeniu znalazła się Rosja. Bo ceny jej LPG spadają i to wyraźnie. Jak donosi Reuters, w grudniu na giełdzie towarowej tona gazu kosztowała zaledwie 14 tys. rubli. Miesiąc wcześniej mówiliśmy o cenie na poziomie 28 tys. rubli. To zatem spadek o 50 proc.

Rosja po wprowadzeniu zakazu importu gazu do Europy znalazła się w trudnym położeniu. Robi jednak dobrą minę do złej gry. Bo znosi nie tylko spadek cen, ale również szuka nowych nabywców na swoje produkty. Szczególnie ciepło patrzy w ostatnim czasie w kierunku azjatyckim. Rosjanie zwiększyli dostawy LPG do Turcji, Chin, Mongolii, Armenii, Gruzji, Azerbejdżanu i Afganistanu. Wzrost eksportu sięgnął 45 proc. i wynosi obecnie nawet 1,2 ton gazu.

Rosjanie mają poważny problem. Nowe kierunki nie rekompensują strat

Jak wskazuje Rzeczpospolita, eksport LPG z Rosji do Polski spadł z 90 tys. ton w 2023 r. do 0 tys. ton w 2025 r. Wzrost importu w przypadku krajów Azji Środkowej sięgnął z kolei zaledwie 24 tys. ton. Poszerzenie rynków zbytu nadal nie wypełnia zatem luki, która powstała w rosyjskim eksporcie po zamknięciu kontraktów z UE. Szczególnie że mówimy o LPG o wartości nawet miliarda euro rocznie!

Rosjanie starają się nadrabiać straty. To jednak raczej robienie dobrej miny do złej gry. Firmy rosyjskie nadal mają nadwyżki produkcyjne gazu. Właśnie dlatego ceny ich LPG spadają i pewnie spadać będą.

Więcej o: