Pora na dobre wiadomości z rynku paliw. Ważne, że w tak gorącym przedświątecznym okresie nie ma szoku podczas wizyty na stacji paliw. W połowie grudnia tankowanie aż tak nie drenuje naszych kieszeni. Na dodatek ceny benzyny, oleju napędowego a nawet autogazu udało się nieco obniżyć. Oddala się także perspektywa sięgnięcia progu 7 zł za litr w przypadku najdroższej na rynku benzyny 98.
Wspomniane ceny to efekt niewielkiej korekty jaką odnotowano w ciągu tygodnia. To oznacza spadek średnio o 4 gr. na litrze popularnej benzyny i diesla. Ucieszyli się także miłośnicy autogazu. Choć tradycyjnie w okresie zimowym za LPG trzeba płacić więcej niż latem to ceny na pylonach obniżono o kilka groszy.
Co nas czeka w ostatnim tygodniu przed grudniowymi świętami Bożego Narodzenia? Analitycy biura Reflex szacują, że czeka nas stabilizacja. Na dodatek wciąż jest taniej niż rok temu. W grudniu 2023 r. płaciliśmy średnio o 4-5 proc. więcej za popularną benzynę 95 czy olej napędowy.
Początek roku może (choć nie musi) przynieść niewielką zmianę w górę. W styczniu wchodzi w życie niewielka podwyżka (o nieco ponad 3 proc.) opłaty paliwowej co wynika z przepisów (ustawa o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym) i wskaźnika inflacji (tak samo było za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości, kiedy podwyżka w 2023 r. sięgnęła 13,2 proc.). W praktyce to oznacza, że litr paliwa na stacji może wzrosnąć o ok. 1 grosz.