Mandat nie tylko za prędkość. Nowe fotoradary złapią cię też w 3 innych sytuacjach

Fotoradary rejestrują prędkość i wykonują zdjęcie pojazdu, gdy przekroczy tę dozwoloną. Urządzenia cały czas są jednak udoskonalane i już niedługo będą mogły przyłapać kierowców również w trzech innych sytuacjach.

Fotoradary instaluje się w miejscach szczególnie narażonych na wypadki związane z przekraczaniem prędkości. Urządzenia mają spowolnić kierowców, zapewnić stabilną sytuację na drodze i zapobiec ewentualnej kolizji. Ich liczba cały czas się zwiększa. Według danych portalu yanosik.pl obecnie w Polsce działa 570 fotoradarów. Najwięcej z nich znajduje się w województwie mazowieckim, a najmniej w opolskim.

Zobacz wideo

Kiedy fotoradar robi zdjęcie? Wcale nie wtedy, gdy jedziesz 1 km/h więcej

Pomiar odbywa się, gdy auto jest od 45 do 10 metrów od sprzętu. Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym poinformowało, że fotoradar rejestruje wykroczenie dopiero wtedy, gdy kierowca przekroczy prędkość o 11 km/h. Urządzenia cały czas są modernizowane, nie tylko w naszym kraju. Najlepszym przykładem jest Francja.

Władze chcą zwiększyć liczbę fotoradarów do ponad 4000 sztuk. Nowe sprzęty będą wykorzystywać sztuczną inteligencję. Oprócz przekroczenia prędkości będą w stanie wykryć również trzy inne wykroczenia drogowe: używanie telefonu za kierownicą, niezapinanie pasów bezpieczeństwa oraz niezachowanie bezpiecznej odległości między swoim pojazdem a innymi uczestnikami ruchu drogowego.

Kiedy fotoradar robi zdjęcie?
Kiedy fotoradar robi zdjęcie? Fot. Łukasz Wądołowski / Agencja Wyborcza.pl

Nowe fotoradary we Francji. Możliwe, że pojawią się na drogach już za chwilę

We Francji za tego typu wykroczenia grozi mandat 135 euro (586,39 zł). Zmiany mogą wejść w życie już od 2025 roku. Stanowią część większej kampanii na rzecz bezpieczeństwa ruchu drogowego. Na konserwację istniejących fotoradarów i instalację nowego sprzętu rząd przeznaczy 46,3 mln euro. Nie wszystkim podoba się jednak ten pomysł. Stowarzyszenie "40 milionów d'automobilistes" stwierdziło, że postawienie urządzeń wykorzystujących sztuczną inteligencję nie wynika z chęci poprawy bezpieczeństwa, tylko ma zwiększyć wpływy do budżetu. - Te przepisy budzą niepokój, ponieważ rząd już przewiduje lawinę kar - skwitowała organizacja. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajda cje się poniżej.

Więcej o: