• Link został skopiowany

Z Warszawy do Poznania w 1 godz. 40 min. Szybciej pociągiem niż samochodem

Czy zrezygnujesz z samochodu, gdy do celu dojedziesz znacznie szybciej koleją? Oto dobre pytanie dla wielu zmotoryzowanych, którzy regularnie podróżują autostradą A2 między Poznaniem a Warszawą. Trwa debata nad planowaną linią Y, dzięki której trasę ze stolicy do Wielkopolski pokonasz w zaledwie 100 minut.
CPK ograniczy prędkość na nowych liniach kolei dużej prędkości do 250 km/h, choć mają być zaprojektowane i wybudowane na prędkość 350 km/h.
Fot. Michał Ryniak / Agencja Wyborcza.pl

Ledwie 100 minut z Warszawy do Poznania. Szybko, nieprawdaż? W takim czasie będzie można odbyć podróż pociągiem nowej generacji w ramach kolei dużych prędkości (KDP). Po drodze tylko jeden przystanek, by nie ograniczać tzw. prędkości eksploatacyjnej (docelowe zwiększenie z 250 km/h do 320 km/h). A gdzie zatrzymasz się po drodze? Zgodnie z planem Ministerstwa Infrastruktury stosowny postój będzie mieć miejsce na dworcu w Łodzi (Łódź Fabryczna).

Zobacz wideo Premiera samochodu Ford Capri

Według informacji serwisu rynek-kolejowy.pl plany ministerstwa wzbudzają sporo kontrowersji. Jednym z zarzutów jest pominięcie innych ośrodków miejskich na tzw. linii Y. Wspomniano o wykluczeniu Kalisza czy Sieradza w przypadku najszybszych pociągów. Nie jest przy tym tajemnicą, że więcej przystanków przewidziano dla wolniejszych pociągów obsługujących to samo połączenie. A co kryje się za określeniem wolniejsze pociągi? Planowana prędkość to 250 km/h. W przypadku jazdy między Poznaniem a Warszawą i przystankiem w Łodzi oznacza to nieco ponad dwie godziny podróży. Z każdym kolejnym przystankiem czas zatem odpowiednio się wydłuży.

Schemat przebiegu linii Kolei Dużych Prędkości z Łodzi do Wrocławia i Poznania przez Sieradz
Schemat przebiegu linii Kolei Dużych Prędkości z Łodzi do Wrocławia i Poznania przez Sieradz materiały spółki Centralny Port Komunikacyjny

Ponad 80 proc. pasażerów 

Według danych ministerstwa nawet ponad 80 proc. pasażerów podróżuje pociągami z Warszawy do Poznania lub jeszcze dalej (wspomniano o takich celach jak Berlin, Zielona Góra i Szczecin). Stąd w przypadku projektu podróży w ciągu ok. 100 minut między dużymi aglomeracjami kolejne przystanki nie są mile widziane. A to nie wszystko.

Okazuje się, że kolej dużych prędkości to wyzwanie dla poznańskiej infrastruktury kolejowej. Urząd marszałkowski w odpowiedzi na pytania serwisu rynek-kolejowy.pl przyznał, iż na potrzeby KDP wymagane jest wyznaczenie dodatkowego pasa kolejowego o dość sporej szerokości. A to wiąże się z koniecznością wyburzeń części budynków w starej części miasta. Alternatywą jest inwestycja w tunel i wielopoziomowy przystanek, by skomunikować KDP z połączeniami regionalnymi. Okazuje się, że trudno to sobie wyobrazić na obecnej funkcjonującej stacji Poznań Główny.

Bez względu na piętrzące się problemy KDP nie pojawi się tak szybko jak można sobie tego życzyć. Według zapowiedzi Piotra Malepszaka, wiceministra infrastruktury harmonogram jest wieloletni. Jeśli zatem jeszcze w tym roku PKP IC ogłosiłoby przetarg na zakup szybkich pociągów, to pierwsze kursy rozpoczęłyby się dopiero w połowie 2030 r. Do tego czasu zatem operator autostrady A2 może spać spokojnie. Zgodnie z umową koncesyjną na odcinek A2 Świecko – Konin jeszcze do marca 2037 r. trasa będzie zarządzana przez koncesjonariusza, czyli spółkę Autostrada Wielkopolska SA założoną przez Jana Kulczyka i Andrzeja Patalasa w 1992 r.

Więcej o: