W tych krajach najczęściej łapią pijanych kierowców. Polscy turyści często tam podróżują

Małe piwo, kieliszek wina czy szklanka whisky. Okazuje się, że od alkoholu nie stroni wielu kierowców. Co gorsza, liczba kierujących pod wpływem alkoholu jeszcze rośnie. To niepokojące wyniki tegorocznej ogólnoeuropejskiej akcji policyjnej pod kryptonimem Operation Alcohol & Drugs. Okazuje się, w statystykach drogowych pijaków i zażywających narkotyki przoduje kilka państw.

Piłeś? Nie jedź! Okazuje się, że nie do każdego trafia hasło akcji skierowanej do kierowców, by zrezygnowali z prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu. Tylko w 2023 r. w Polsce odnotowano ponad 2 tys. wypadków z udziałem pijanych kierujących czy pieszych. To o kilkadziesiąt przypadków mniej niż rok wcześniej.

Zobacz wideo Uderzył i przewrócił busa. Pijany kierowca nawet nie hamował

Na europejskim tle Polska wyróżnia się na plus. Co innego w kilku krajach z południa Europy. Po czerwcowej ogólnoeuropejskiej policyjnej akcji Operation Alcohol & Drugs okazało się, że wzrost naruszeń (prowadzenie pojazdu po spożyciu alkoholu) sięgnął prawie 9 proc. (spośród ponad 700 tys. skontrolowanych osób aż 12,1 tys. znajdowało się pod wpływem). Nie dziwi zatem, że Europejska Organizacja Policji Ruchu Drogowego ROADPOL zaplanowała kolejne zmasowane kontrole jeszcze w tym roku. Druga edycja operacji odbędzie się w grudniu 2024 r.

Roadpol bierze się za alkohol i narkotyki

W europejskich statystykach drogowych pijaków przodują dwa kraje. W trakcie tegorocznej akcji Operation Alcohol & Drugs najwyższe wskaźniki odnotowano w Chorwacji i Słowenii. Według organizacji Roadpol to m.in. konsekwencja wzmożonej w czerwcu aktywności towarzyskiej, festiwali i wydarzeń związanych z zakończeniem roku szkolnego i początkiem wakacji. Według policyjnych analityków nawet najdłuższe dni w roku sprzyjają częstszemu sięganiu po alkohol.

Oczywiście alkohol to nie wszystko. Trudno nie wspomnieć o narkotykach. W tej kwestii odnotowano znaczący spadek sięgający aż 28 proc. Niestety w czołówce krajów, w których najczęściej zatrzymywano kierowców ponownie znalazły się Chorwacja (3,87 proc. naruszeń) i Słowenia (3,55 proc. naruszeń). Na trzecim miejscu uplasowała się Serbia (2,78 proc.). W narkotykowych statystykach dość nieoczekiwanie znalazły się także Niemcy. Okazało się, przyłapano niemal tyle samo kierowców po alkoholu co po różnych używkach.

Kogo winią Chorwaci? Zgadnij!

Oczywiście łatwo o wniosek, że to Chorwaci najczęściej sięgają po używki. Głos zabrało nawet chorwackie ministerstwo spraw wewnętrznych, które powołało się na własne statystyki. Zdaniem rządzących dość istotny wpływ na czerwcowe wyniki mają obcokrajowcy. W pierwszych sześciu miesiącach 2024 r. odnotowano znaczący wzrost ruchu pojazdów zagranicznych związany m.in. z wcześniejszym rozpoczęciem sezonu turystycznego. Do Chorwacji przyjechało ponad 35 mln samochodów zarejestrowanych za granicą co stanowi wzrost aż o 11 proc. w porównaniu z analogicznym okresem sprzed roku.

Komentarza udzieliło także słoweńskie ministerstwo spraw wewnętrznych, które przyznało, że liczba pijanych kierowców wzrosła (to sprawcy aż 25,3 proc. wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym). Słoweńcy nie kryją przy tym planów wzmożenia własnych zmasowanych kontroli w miejscach wytypowanych przez policję.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.