Bliski Wschód zaczął dosłownie szturmować Zakopane. I żeby się o tym przekonać, wystarczy odwiedzić stolicę Tatr. Na legendarnych już Krupówkach nie brakuje charakterystycznie ubranych kobiet i mężczyzn z ciemną karnacją.
Ilość rezerwacji miejsc hotelowych w Zakopanem z Bliskiego Wschodu, a konkretnie Bahrajnu, Zjednoczonych Emiratów Arabskich czy Kataru, rośnie z roku na rok nawet o 20 proc. Dziś nawet 15 proc. turystów przebywających pod Tatrami, pochodzi z tych właśnie krajów. Dodatkowo przybysze z ciepłych krajów zazwyczaj mocno nie liczą się z pieniędzmi. Mają ich pod dostatkiem oraz chętnie wydają je na zakopiańskie atrakcje. Górale musieli zatem podłapać ten trend. Pokochali nowych turystów mocniej, niż dawnej warszawiaków.
Pokochali ich, szczególnie że goście z Bliskiego Wschodu pozwolili w Zakopanem zapełnić lukę rezerwacji, która powstała po nałożeniu sankcji na mieszkańców Białorusi czy Rosji. To też mocno ociepliło wizerunek mieszkańców krajów arabskich na Podhalu. Bo gdy ci zaczęli się tu pojawiać w 2019 r., budzili raczej strach, niż zainteresowanie. Dziś stanowią element "krajobrazu" turystycznego.
Klient nasz pan? Dokładnie. Mieszkańcy Podhala wychodząc z tego założenia, postanowili sprawić, że arabscy goście będą się u nich czuli jeszcze lepiej. Dziś coraz więcej banerów reklamowych ustawianych przy drogach ma arabskie napisy. Na język arabski tłumaczone są także karty dań w restauracjach. Kosztowna impreza? Nic z tych rzeczy. Bo tych napisów nie stworzył człowiek ani... bóg. Górale są prawdziwymi Polakami z XXI wieku. Podczas tłumaczeń wykorzystali nowoczesną technologię. Korzystają z bezpłatnych tłumaczy i sztucznej inteligencji. Tak powstają zazwyczaj bezbłędne napisy.
Czemu bogaci z Bliskiego Wschodu, mogąc zdecydować się na każdy zakątek świata, trafiają akurat do Zakopanego? Być może decyduje o tym klimat i warunki tak mocno różne od tego, co znają na co dzień. Choć kluczowa może być też... kuchnia. Pod Tatrami niezwykle łatwo jest o czystą żywność halal. Żywność, która jest zgodna z prawem islamskim. Polska jest w końcu jednym z największych jej producentów w Europie.