Już pachnie... grillami. A to oznacza jedno. Wielkimi krokami zbliża się majówka. Wyjątkowo długa majówka. Wystarczy wziąć wolny czwartek, aby móc odpoczywać przez 5 dni. Z weekendem majowym są jednak aż dwa problemy.
Po pierwsze w tym czasie kierowcy dużo podróżują. To odbija się w statystykach drogowych. W czasie majówki w 2023 r. doszło do 306 wypadków. W ich czasie zginęło 26 osób, a 353 osoby zostały ranne. Po drugie majówka oznacza imprezy i... pijanych kierowców. W 2023 r. policja zatrzymała aż 1840 osób, które prowadziły pojazd na podwójnym gazie.
Wzmożony ruch na drogach oznacza też wzmożone kontrole drogowe. Policjanci na 5, a właściwie nawet 6 dni rzucą na drogi wszystkie siły. Pojawią się radiowozy oznakowane i nieoznakowane. Na drogach pojawią się także drony i cała masa suszarek. Wzmożonych kontroli można się spodziewać od wtorku do niedzieli.
Wzmożone kontrole na drogach będą dotyczyć przede wszystkim kwestii łamania ograniczeń prędkości i zachowań w stosunku do pieszych. Nieustąpienie pierwszeństwa osobie wchodzącej na pasy kosztuje 1500 zł i 15 punktów karnych. W przypadku zbyt szybkiej jazdy kierowca może dostać do 2500 zł grzywny i również 15 punktów karnych. W mieście może także stracić prawo jazdy na 3 miesiące. A ta surowa sankcja tak naprawdę dopiero otwiera katalog kar, które zostały przygotowane dla prowadzącego.
Warto pamiętać bowiem o tym, że zatrzymanie kierującego z uwagi na przekroczenie prędkości, stanowi dopiero wstęp do prawdziwych problemów. Bo to od tego punktu dopiero zacznie się kontrola kierowcy i pojazdu. A funkcjonariusze będą raczej bezlitośni w kwestii ewentualnych uchybień.
Nietrudno spodziewać się, że podczas weekendu majowego praktycznie każda kontrola drogowa zakończy się kontrolą trzeźwości kierowcy. Prowadzone mogą być też akcje nazywane trzeźwymi porankami. I w tym punkcie warto pamiętać o jednym. Majówka 2024 w tej kwestii będzie nieco inna, od tej w zeszłym roku. Bo aktualnie pijany dostanie nie tylko do 30 tys. zł grzywny, straci prawo jazdy, wyląduje w izbie wytrzeźwień i otrzyma wyrok więzienia. Może także stracić samochód.
Rząd mówi o zmianie przepisów dotyczących konfiskaty. To jednak na razie tylko słowa. Żadna nowelizacja w tym zakresie nie została przeprowadzona, a więc konfiskata jest aktualna. Pamiętajcie o tym!
Policjant po sprawdzeniu dokumentów i trzeźwości kierującego, przejdzie do stanu technicznego pojazdu. Jakim elementom uważnie się przyjrzy? Sprawdzi przede wszystkim:
Policjant ma zastrzeżenia do stanu technicznego pojazdu. Co dalej? Kierowca dostanie do 3000 zł mandatu, straci dowód rejestracyjny pojazdu, a do tego policjant może podjąć decyzję o wycofaniu pojazdu z ruchu. W efekcie auto odjedzie z miejsca kontroli tylko lawetą.