Mogliście na Moto.pl już natknąć się na wiadomości o akcji Charge Around the Globe, którą zorganizował Ford, bo to bardzo duże przedsięwzięcie i nie lada wyzwanie. Znana podróżniczka Lexie Alford jedzie elektrycznym Fordem Explorerem przez Europę, Afrykę, Australię, Azję, Amerykę Południową i Północną. Powoli zbliża się do końca. Ostatnie etapy to jej ojczyzna, a więc Stany Zjednoczone. W każdym miejscu Alford pokazuje jakieś ciekawostki. Nie musicie się obawiać, że będzie was zanudzać informacjami o kWh czy mocach ładowania. Tutaj elektryczny SUV wcale nie jest na pierwszym miejscu.
Podróż Lexie rozpoczęła się w Nicei we Francji. Plan obejmuje odwiedzenie sześciu kontynentów i ponad 30 krajów. Wyprawa ma na celu udowodnienie do czego zdolny jest elektryczny samochód. Co ciekawe, ta wyprawa pisze kolejny rozdział w historii samochodów elektrycznych i motoryzacji. Lexie Alford zostanie pierwszą osobą, która okrąży kulę ziemską pojazdem elektrycznym. Ford ma więc powody do zadowolenia i wcale nas nie dziwi, że regularnie informuje o postępach w całej akcji.
Teraz Lexie Alford dotarła na sam koniec swojego wyzwania. Amerykański odcinek podróży dookoła świata rozpoczęła się w Los Angeles, a podróżniczka ruszyła w kierunku Las Vegas. Na trasie do Gór Skalistych, wzdłuż rzeki Kolorado Lexie i elektryk musieli się zmierzyć z oblodzonymi drogami i mrozami. Dalej z Colorado Springs ruszyła w kierunku Nebraski. Jaki był cel podróży przez całe Stany? Wietrzne miasto.
Podróże to okazja do kosztowania lokalnej gastronomii, a olbrzymie Stany Zjednoczone mocno różnią się od siebie, jeśli chodzi o potrawy. Chicago słynie z pizzy pieczonej w głębokim naczyniu. Lexie nie zamierzała tracić ani chwili. Czy chicagowska pizza jest lepsza od neapolitańskiej, którą jadła na początku swojej podróży? - spytali ją ludzie z Forda po osiągnięciu kolejnego kamienia milowego na trasie.
Z pewnością jest lepsza niż tarantula, którą zjadłam w Kambodży
- żartuje podróżniczka. Nie miała jednak zbyt dużo czasu na rozkoszowanie się urokami kuchni w Chicago, bo musiała od razu ruszyć do Detroit. Detroit słynie z bogatej motoryzacyjnej historii – stąd przydomek Motor City. Jest to też oczywiście miejsce, gdzie rozwinął się amerykański przemysł samochodowy. To tam Ford zaczął produkować swoje samochody. Co było po Detroit? Trasa z Detroit wiedzie przez Pittsburgh i dalej do Nowego Jorku. Lexie w końcu dotarła do Liberty State Park – nabrzeża w widokiem na Manhattan i Statuę Wolności. Teraz czas na finał i metę w Nicei.