Dzisiaj mamy dla was ciekawostkę związaną z tablicami rejestracyjnymi. Te zawsze budzą zainteresowanie polskich kierowców i często są powodem do niewybrednych żartów, których tutaj nie przytoczymy. Z tablic można m.in. odczytać, gdzie samochód został zarejestrowany, dlatego kierowcy ze zwaśnionych miast lubią dawać sobie prztyczki lub dane skróty z tablic rozwijać w nieprzyjemny sposób. Z tablic da się wyczytać naprawdę sporo. Wiecie jak powstają te ciągi liter i cyfr? Wyjaśniamy.
Początek każdej tablicy rejestracyjnej to jedna, dwie lub trzy litery. Z pierwszej możemy wyczytać, z jakiego województwa jest dany samochód. Kolejne oznaczają powiat. Jeżeli jest to jedna litera, jest to miasto na prawach powiatu, jeżeli dwie - powiat ziemski, ale istnieją odstępstwa od tej reguły. Weźmy jako przykład wrocławskie tablice.
Inne zasady przyjęto dla największego miasta w Polsce. W warszawskich tablicach druga litera oznacza dzielnicę. I tak WE to Mokotów, a WY - Wola. Takie podejście do tablic sprawiło, że w urzędach stolicy jeszcze długo powinno wystarczyć dostępnych kombinacji.
Co oznaczają kolejne litery i cyfry? To wyróżnik pojazdu. I tu ciekawostka. Nie można w nim jednak stosować liter B, D, I, O, Z, ponieważ są zbyt podobne do cyfr 8, 0, 1, 0, 2.
Ostatnio dochodzi do sporego zamieszania z tablicami rejestracyjnymi w Polsce, a kilka dużych miast traci swoje charakterystyczne wyróżniki, na drogach pojawiają się nowe tablice. Dlaczego? Odpowiedź będzie wyjątkowo banalna - po prostu pula dostępnych kombinacji się skończyła. Była więc potrzeba nowych oznaczeń. Dlatego:
Szerokim echem odbiła się niedawno informacja, że Ministerstwo Infrastruktury przygotowało się na dalsze wyczerpywanie się możliwych kombinacji. Resort wydał rozporządzenie, w którym wprowadził coś na kształt awaryjnych liter stanowiących wyróżnik województwa. Szybko okazało się, że na polskich tablicach za jakiś czas (nie w najbliższych miesiącach) zaczną się pojawiać tablice XD w Gdańsku, MO w Poznaniu lub VW we Wrocławiu. Zanim się do nich przyzwyczaimy będą wyglądać absurdalnie... Po wyczerpaniu obecnej puli kombinacji numerów, część samorządów będzie mogła skorzystać z następujących znaków:
Każde województwo ma przypisaną jedną literę alfabetu, znajdującą się na pierwszym miejscu ciągu znaków. Aktualnie wciąż obowiązuje dobrze znam znane oznaczenia. Oto one:
Na drogach często natykamy się na pojazdy z tablicami rejestracyjnymi na literę H. Te zarezerwowane są dla służb państwowych. I tak np. policyjne samochody mają blachy HP (nieoznakowane radiowozy oczywiście korzystają ze zwykłych tablic), Kontroli Skarbowej HS, a służby celnej - HC. Dla wojska zarezerwowano literę U.