Oczywiście prognozy cen paliw zawsze obarczone są ogromnym ryzykiem i nie można ich brać za pewnik. Ceny benzyny, oleju napędowego i autogazu na polskich stacjach są w końcu uzależnione od sytuacji międzynarodowej, a ostatnie miesiące i lata pokazały, że ta może zmienić się nagle. Oczy wszystkich skupione są teraz na Bliski Wschód i konflikt w Strefie Gazy. To stamtąd bierze się największa niepewność i ryzyko nagłego wzrostu cen. Jednak na razie eksperci uspokajają. Mimo wyższej opłaty paliwowej ceny na polskich stacjach wciąż powinny lekko spadać.
Jak zawsze w sprawach analiz i prognoz cen paliw w Polsce nieocenieni są eksperci serwisu e-petrol.pl, którzy co piątek prezentują nową rozpiskę na najbliższy tydzień. Jeśli interesują was pogłębione analizy, to serdecznie polecamy zajrzeć na stronę e-petrol.pl. My w krótkim artykule wyciągniemy samą esencję.
Dla kierowców mamy dobre wieści. Wraz z rozpoczynającym się rokiem, mimo podwyżki opłaty paliwowej na stacjach udało się utrzymać nieco nawet niższe niż w końcówce grudnia poziomy cen. 6,25 zł/l kosztuje benzyna Pb95, 6,45 zł/l olej napędowy, czyli odpowiednio trzy i cztery grosze mniej. Zmiany spadkowe dotyczą także autogazu (...) Jeśli chodzi o najbliższy czas na rynku polskim, to tutaj również mamy raczej uspokajające wieści
- mówi dr Jakub Bogucki, analityk rynku paliw e-petrol.pl. Możemy się spodziewać delikatnych obniżek cen. Nie będą to drastyczne zmiany, ale zawsze miło usłyszeć, że ceny będą spadać, a nie rosnąć.
Jak więc wypadają prognozy na najbliższe dni. W tygodniu 8-14 stycznia 2024 r. powinniśmy płacić:
Powody do zadowolenia powinna też mieć duża grupa kierowców, którzy mają w swoich samochodach instalację LPG. W wielu ostatnich artykułach pisaliśmy o obniżkach cen, ale te rzadko dotyczyły autogazu. Teraz cena LPG spadła poniżej magicznej granicy trzech złotych za litr i powinna się na tym poziomie utrzymać. Eksperci mówią o średniej cenie LPG od 2,89 do 2,96 złotych za litr.
Co może zrobić kierowca? Zmienić nawyki. W czasach wysokich cen może warto przypomnieć sobie kilka zasad oszczędnej jazdy. Większa płynność jazdy, jazda zgodna z ograniczeniami prędkości, przewidywanie, co się stanie na drodze, wcześniejsze odpuszczanie gazu na widok czerwonego światła... to małe kroki, które realnie przełożą się na spalanie samochodu. Jeśli ktoś dużo jeździ, to naprawdę odczuje różnicę. A jeśli macie trochę więcej czasu, to warto podjechać na inną stację niż ta najbliższa. O cenach paliw decyduje również lokalizacja samej stacji. Te przy drogach szybkiego ruchu są bardzo drogie, a zjechanie dosłownie kilku kilometrów od trasy sprawi, że cena spadnie nawet o pół złotego.