Hub ładowania elektryków Audi w Berlinie. Jak działa specjalny obiekt?

Ładowanie to chyba jedna z niewielu rzeczy, która tak irytuje podczas użytkowania samochodu elektrycznego. W końcu przy samochodzie z silnikiem spalinowym tankowanie trwa zaledwie kilka chwil, a i stacji benzynowych nie brakuje. Audi chce zaradzić temu problemowi. Opiekując się kierowcami korzystającymi z elektryków, stale rozwija sieć specjalnych hubów. Nie tak dawno miałem okazję odwiedzić jeden z nich.

Ładowanie auta elektrycznego wydaje się koszmarnie długie. Zwłaszcza w porównaniu do tankowania "standardowego" auta. Co więcej, jeżeli wyruszamy w trasę elektrykiem, musimy dobrze zaplanować jej przebieg, uwzględnić postój na ładowanie, wziąć poprawkę na to, że inni kierowcy zajmą wszystkie dostępne miejsca przy ładowarce itd. Nie wydaje się to więc ani wygodne, ani jakkolwiek przyjemne. Okazuje się, że Audi świetnie zdaje sobie z tego sprawę i chce nieco osłodzić żywot kierowcom elektryków.

Zobacz wideo

Berliński hub ładowania Audi

Punkt ładowania w Berlinie jest trzecim (obok hubów w Norymberdze i Zurychu) tego typu obiektem stworzonym przez Audi. W tym przypadku producent dogadał się z niemiecką siecią FrischeParadies, która jest pewnego rodzaju hybrydą łączącą market z restauracją. Dzięki współpracy udało się niewielkim nakładem pracy postawić hub. Budowa nie wymagała bowiem postawienia od podstaw skomplikowanej instalacji elektrycznej - hub podłączony jest bowiem do przyłącza samego sklepu.

Hub ładowania Audi w Berlinie.
Hub ładowania Audi w Berlinie. Fot. Maciej Flis-Flisiński / Moto.pl

Kierowcy mają do dyspozycji cztery miejsca z ładowarkami o mocy do 320 kW. Co interesujące, hub został uzbrojony w magazyny energii, które wykorzystują zużyte akumulatory z elektryków marki z Ingolstadt. Mimo iż nie nadają się już do napędzania aut, w nowej roli sprawują się znakomicie. Są one ładowane tylko wtedy, gdy sklep oraz bistro zużywają mało energii. Jak wyjaśnia Elias Hammer, menedżer Audi odpowiedzialny za wdrożenie hubu w Berlinie - "Nasz system dynamicznej kontroli obciążenia pozwala nam przenieść nasze zapotrzebowanie na energię na porę dnia, kiedy FrischeParadies zużywa mniej energii z sieci". Dzięki temu każdy samochód może korzystać z maksymalnej mocy ładowania, nawet gdy wszystkie ładowarki są zajęte. Co więcej, na dachu hubu zamontowano także panele fotowoltaiczne.

Hub ładowania Audi w Berlinie.
Hub ładowania Audi w Berlinie. Fot. Audi

Korzystanie z hubu jest też o tyle wygodne, że każdy kierowca może zdalnie zarezerwować sobie miejsce w dogodnym terminie, w którym zamierza skorzystać z ładowarki. Tutaj pojawia się największa zaleta współpracy Audi z niemieckim brandem FrischeParadies. W czasie ładowania można zrobić niezbędne zakupy, korzystając z oferty sklepu, czy też skosztować dań przygotowanych w restauracji. Oczywiście nie zabrakło toalet i kącika z prasą. Wielu kierowców chwali sobie takie rozwiązanie. Dowód na to dają wyniki z pozostałych punktów. 

Hub ładowania Audi w Berlinie.
Hub ładowania Audi w Berlinie. Fot. Maciej Flis-Flisiński / Moto.pl

Ralph Hollmig, specjalista Audi odpowiedzialny za cały system hubów, odnosząc się od centrum w Norymberdze, stwierdził, że aż 70 proc. klientów wielokrotnie korzysta z punktu i często do niego wraca — dziennie zjawia się średnio 36 kierowców, jednak ich liczba niekiedy przekracza  60. "Obecnie tamtejsi klienci włączyli ładowanie w hubie do swoich codziennych zajęć" – dodaje Hollmig. Jak wspomina, jeszcze w grudniu 2021 roku, gdy uruchomiony został pierwszy hub ładowania Audi, mało kto przewidywał taki sukces. Teraz jednak wiadomo, że był to krok w dobrą stronę. "Pod koniec stycznia 2023 r. w Norymberdze gościł już 10-tysięczny gość" – relacjonuje przedstawiciel marki.

Jak kontynuuje Hollmig - "Berlin to kolejny przykład sukcesu naszej koncepcji inteligentnego ładowania. Planujemy zarządzać wszystkimi hubami w jak najbardziej efektywny i zrównoważony sposób. Co więcej, pracujemy nad jeszcze lepszą optymalizacją energetyczną". Wydaje się, że wraz z rozwojem różnego rodzaju rozwiązań związanych z odnawialnymi źródłami energii, jak i samej technologii akumulatorowej, korzystanie z hubów stanie się z czasem coraz tańsze i wygodniejsze. Może i w Polsce doczekamy się podobnych punktów. Wizyta w berlińskim hubie została sfinansowana przez markę Audi. Firma nie miała wglądu ani wpływu na treść publikacji. W artykule wykorzystano zdjęcia producenta.

 

Więcej o: