O ujęciu nietrzeźwego kierującego dyżurny komendy w Zamościu został powiadomiony 16 października tuż przed godziną 14.00. We wskazane w zgłoszeniu miejsce wysłano policjantów, którzy na jednej z dróg w miejscowości Szopinek zastali siedzącego w Nissanie mężczyznę oraz stojącego obok zgłaszającego. Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie Gazeta.pl
"Jak się okazało, zgłaszającym był 59-letni emerytowany policjant, związany w przeszłości z zamojską komendą. Zrelacjonował on funkcjonariuszom przebieg zdarzenia" - informuje przedstawicielka policji w Zamościu, aspirant sztabowy Katarzyna Szewczuk. Jak dodaje, emeryt, biegając po okolicy, zwrócił uwagę na Nissana, który, mimo że poruszał się wolno, nie trzymał prostego toru jazdy. Podejrzewając, że siedzący za jego kierownicą mężczyzna może być nietrzeźwy, postanowił zatrzymać pojazd.
Po dobiegnięciu do samochodu żwawy 59-latek otworzył drzwi, a następnie wyjął kluczyki ze stacyjki, aby uniemożliwić dalszą jazdę kierowcy. Jego podejrzenia co do nietrzeźwości zmotoryzowanego się sprawdziły. W momencie wyczuł wyraźną woń alkoholu wydobywającą się z ust kierującego. "Emerytowany stróż prawa, nie mając przy sobie telefonu, poprosił przejeżdżającą obok kobietę o nawiązanie połączenia z numerem alarmowym, a sam pilnował kierowcy do czasu przyjazdu policjantów" - dodaje aspirant sztabowy Szewczuk.
Okazało się, że za kierownicą Nissana siedział 39-letni mieszkaniec Zamościa. "Badanie stanu trzeźwości potwierdziło, że znajdował się pod znacznym działaniem alkoholu. W organizmie miał ponad trzy promile" - dodaje przedstawicielka komendy w Zamościu. Nieodpowiedzialny kierowca stracił już uprawnienia. Wkrótce usłyszy również zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości.