• Link został skopiowany

Mandat za złe opony. Policjanci już szykują linijki na kontrole. "Nawet 3000 zł kary"

W Polsce jak najbardziej można dostać mandat za złe opony. Jednak wcale nie chodzi o ich rodzaj, a przede wszystkim stan. Jazda na zniszczonym ogumieniu to prosta droga do tragedii.
Kontrola drogowa
Fot. Policja

Na pewno natkniecie się już teraz albo za chwilę na nagłówki, że w Polsce grozi nawet 3000 złotych mandatu za złe opony w samochodzie. To prawda. Policjant może podciągnąć to podczas kontroli pod "wykroczenie przeciwko innym przepisom". Kiedyś groziło za to 500 złotych, ale karę znacznie powiększono wraz z zaostrzeniem taryfikatora. Ewentualna kara jest więc realna i prawdziwa, ale policja nie karze kierowców za to, co wielu myśli. Co w ogóle znaczą te "złe opony"? Wcale nie chodzi o rodzaj opon. Więcej o bezpieczeństwie w ruchu drogowym przeczytasz na stronie głównej gazeta.pl.

Zobacz wideo Wjechała pod samochód, wioząc rowerem koleżankę na kierownicy

Mandat za złe opony - kiedy?

Policja eliminuje z dróg samochody, które mogą doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji, a opony w złym stanie to jedna z przesłanek do poważnego ukarania kierowcy. W tym przypadku mówimy w końcu o stwarzaniu realnego zagrożenia na drodze. Opony to jedna z kluczowych rzeczy dla bezpieczeństwa. Na co zwraca uwagę policjant? Na wszelkiego rodzaju wybrzuszenia, pęknięcia, brakujące fragmenty gumy, uszkodzony kord albo niedobór bieżnika. Policjant wystawi nie tylko mandat, ale też zabierze dowód rejestracyjny pojazdu.

Bardzo ważna jest też głębokość bieżnika. W świetle polskich przepisów minimalna głębokość bieżnika umożliwiająca jazdę bez groźby narażenia kierowcy na mandat wynosi 1,6 milimetra. W przypadku zimówek zaleca się wymianę opon na lepsze, gdy głębokość bieżnika spadnie do około czterech milimetrów. Jeśli policjant na oko oceni, że bieżnik nie odpowiada polskim przepisom, to na pewno to sprawdzi znacznie dokładniej.

Okres zmiany opon i początek sezonu jesienno-zimowego to zawsze okres wzmożonych kontroli policyjnych. I bardzo dobrze. Nie traktujmy tego jako "polowania" na kierowców. Im więcej zniknie z dróg niebezpiecznych samochodów, tym dla nas lepiej. W trudnych zimowych warunkach opony stają się jeszcze ważniejsze. Pamiętajmy, że to jedyny łącznik samochodu z asfaltem. Absolutnie nie można przymykać oka na jakiekolwiek uszkodzenia opon.

Mandat za opony - za co, bieżnik, slicki, kolce

Mandat można dostać nie tylko za zużyte, lecz także za różne opony na przedniej lub tylnej osi. Policjant może w takiej sytuacji również zabrać dowód rejestracyjny i skierować pojazd na badanie techniczne. Zabroniona jest również jazda na slickach (to sportowe opony bez bieżnika, które wykorzystuje się na torach) oraz na oponach z kolcami. Za slicki i kolce grozi 100 złotych mandatu. Polskie przepisy nie są też fanem tuningu. Zabroniony jest montaż szerokich felg z oponami wystającymi poza obrys samochodu. W tym przypadku nie skończy się tylko na straconych złotówkach. Policjant zabierze dowód, a auto będzie musiało trafić na ponowny przegląd techniczny.

W taryfikatorze mandatów znajdziemy dwie pozycje dotyczące konkretnie opon:

  • Używanie opon z umieszczonymi w nich na trwałe elementami przeciwślizgowymi - 100 zł
  • Używanie łańcuchów przeciwślizgowych na oponach na drodze niepokrytej śniegiem - 100 zł

Czy zmiana opon jest w Polsce obowiązkowa?

Nie. Policja nie rozdaje mandatów za jazdę na oponach letnich w zimę, a na zimowych latem. To jednak w ogóle nie powinno nas interesować. Dla własnego bezpieczeństwa powinniśmy zawsze zmieniać opony, ponieważ producenci opon robią je pod konkretne warunki. Letnia opona po prostu nie radzi sobie w trudnych zimowych warunkach, a my świadomie narażamy się na utratę kontroli nad samochodem i groźny wypadek. Dlatego jeśli mamy sezonowe opony, to należy je zmieniać. Szukacie oszczędności? Dobrym wyborem mogą być opony całoroczne. W skrajnych warunkach nie są tak wydajne jak zimowe/letnie, ale ich uniwersalność sprawia, że przy rozsądnej jeździe zapewniają bezpieczeństwo.

Więcej o: