• Link został skopiowany

Znasz zasadę dwóch sekund? Przydaje się szczególnie jesienią

Zasada dwóch sekund to jeden z kilku sposobów na obliczenie bezpiecznej odległości między samochodami, która ma pozwolić na uniknięcie kolizji w sytuacji awaryjnej. Warto ją stosować, szczególnie kiedy drogi stają się śliskie, a droga hamowania znacznie się wydłuża.
Zegarek (zdjęcie ilustracyjne)
Fot. PIXNIO / Marko Milivojevic

Deszcz i liście na drodze mogą równie niebezpiecznie wydłużyć drogę hamowania, jak śnieg. Nie każdy wie, że na mokrej nawierzchni droga hamowania podczas awaryjnego zatrzymania z 50 kilometrów na godzinę wydłuża się z 11 do... 20 metrów (dane ADAC)). Jeśli do tego dojdą jesienne liście, do zatrzymania samochodu potrzeba jeszcze więcej metrów. Niestety, nawet systemy bezpieczeństwa, takie jak ESP i ABS w takich warunkach zbliżają się do swoich granic i nie są w stanie wybronić nas tarapatów. Więcej informacji dotyczących bezpiecznej jazdy znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Najlepiej po prostu zwolnić i zachować większe odstępy. Jak duże? W ustaleniu tego może pomóc m.in. tzw. zasada dwóch sekund. Na czym ona polega?

„Szukasz widocznego punktu na skraju drogi. Kiedy pojazd poprzedzający minie ten punkt, po prostu powoli policz "21, 22". Dopiero po tej wyliczance powinniśmy minąć wybrane miejsce. W przeciwnym razie odległość jest zbyt mała" - wyjaśnia niemiecki ADAC.

Jazda we mgle - zasady

Przy okazji warto też wspomnieć zasady jazdy we mgle, które jesienią mocno się nasilają szczególnie w godzinach porannych i wieczornych. Przy widoczności mniejszej niż 50 metrów obowiązuje praktyczna zasada: minimalna odległość w metrach równa się prędkości. Dlatego przy prędkości 50 km/h należy zachować odległość co najmniej 50 metrów - radzą eksperci z automobilklubu ADAC. Jak obliczyć taką odległość? To prostsze niż mogłoby się wydawać. Dokładnie 50 m jest między słupkami drogomierzy umieszczanymi na skraju drogi.

Tu warto też wspomnieć o oświetleniu, którego kierowcy raczej nadużywają. Ustawa, a konkretnie art. 30 ust. 3 PoRD przewiduje tylko jeden przypadek przepisowego użycia tylnych lamp przeciwmgielnych. Mowa o warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza, w których widoczność spada na odległość mniejszą niż 50 metrów. Warto po tym pamiętać i nie oślepiać innych kierowców. 

Więcej o: