Oto jak wygląda niemieckie wsparcie dla Ukrainy. Mercedes zbudował ponad 100 nowych specjalistycznych ciężarówek Zetros na potrzeby ukraińskiego wojska. Oczywiście nie za darmo. Środki na zakup sprzętu wyłożył niemiecki rząd, a całe przedsięwzięcie koordynowały dwa ministerstwa - spraw zagranicznych i obrony. Sprzęt już trafił do odbiorcy, czyli Ministerstwa Obrony Ukrainy.
Wybór modelu nie powinien dziwić. Mercedes opracował Zetrosa przede wszystkim z myślą o potrzebach wojskowych. Stąd uwzględniono możliwość transportu powietrznego (ciężarówka zmieści się na pokładzie amerykańskiego samolotu C-130 Hercules czy francusko-niemieckiego Transall C-160) czy łatwych przewozów koleją. Auto po raz pierwszy zaprezentowano podczas wojskowych targów Eurosatory 2008 i szybko wypełniono portfel zamówień. Z Zetrosów korzysta min. Bundeswehra oraz siły zbrojne Australii, Bułgarii, Chile, Finlandii, Litwy czy Meksyku. Zetrosy zamówiło także wojsko polskie w przetargu, w którym Mercedes wygrał z Jelczem.
Co trafiło na wschód? Mercedes twierdzi, że większość terenowych ciężarówek wyposażono w stały napęd na wszystkie koła (oraz dodatkowe blokady mechanizmów różnicowych). We wszystkich zastosowano sześciocylindrowe diesle z rodziny OM 460 o pojemności 12,8 l oraz 16-stopniowe przekładnie. Zależnie od wersji moc silnika wynosi od 360 KM do 476 KM. Zróżnicowana jest także dopuszczalna mas całkowita, która wynosi od 16,5 do 40 ton.
Do czego przydadzą się nowe ciężarówki? Z pewnością zostaną wykorzystane m.in. w wojskowej logistyce, by dostarczać niezbędne zaopatrzenie do poszczególnych jednostek armii. Niemcy podkreślają, że sprzęt przyda się także ludności cywilnej. Stąd wspomniano o dostawach do trudno dostępnych obszarów, oczyszczaniu i udrażnianiu kluczowych dróg czy usuwaniu gruzu oraz akcjach ratowniczych. - Tam, gdzie sytuacja na to pozwala, pojazdy wspierają także odbudowę - czytamy w materiałach prasowych.