Niestosowanie się do przepisów w zakresie ograniczeń szybkości jest jednym z najczęściej popełnianych błędów przez zmotoryzowanych. Szczególnie niebezpieczna jest brawurowa jazda w obszarze zabudowanym. Jeśli kierowca zostaje przyłapany na poruszaniu się z prędkością wyższą o ponad 50 km/h, musi liczyć się z wysokim mandatem i przede wszystkim czasową utratą prawa jazdy. O niebezpiecznych zachowaniach kierowców piszemy codziennie na Gazeta.pl.
Policjanci ruchu drogowego z Zamościa, w czwartek 31 sierpnia, na Alejach 1 Maja zatrzymali do kontroli kierującego BMW serii 5, który pędził w obszarze zabudowanym. Funkcjonariusze poinformowali mężczyznę o wyniku pomiaru i w związku z przekroczeniem prędkości o 66 km/h na najbliższe 3 miesiące zatrzymali mu prawo jazdy. Mieszkaniec gminy Miączyn teraz nie tylko będzie oglądał jezdnię z fotela pasażera, ale również musi zapłacić dotkliwy mandat. Kara finansowa wynosi 2000 złotych, a indywidualne konto pirata drogowego zasiliło 14 punktów karnych.
W przypadku przekroczenia dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym tj. powyżej 50 km/h, policjant ujawniający takie wykroczenie w trakcie prowadzonej kontroli drogowej obligatoryjnie zatrzymuje kierowcy dokument prawa jazdy. Po przesłaniu go do właściwego starosty zostaje wydana decyzja administracyjna skutkująca zatrzymaniem tego dokumentu za pierwszym razem na 3 miesiące. Ujawnienie sytuacji ponownego kierowania pojazdem w powyższym 3-miesięcznym okresie, oznacza jego wydłużenie do 6 miesięcy. Kolejna wpadka kierowania bez prawa jazdy skutkuje zaś cofnięciem uprawnień.