Amerykanie szykują się do wymiany bojowych wozów piechoty. Dotychczas używany M2 Bradley, który trafił m.in. na ukraiński front, wkrótce doczeka się następcy. W pięcioetapowym programie na pojazd OMFV są już finaliści. Wśród nich niemiecki Rheinmetall w ramach konsorcjum Team Lynx (Allison, Anduril, L3Harris, Raytheon, Textron).
W finalnych etapach projektu na załogowy bojowy wóz piechoty (OMFV - Optionally Manned Fighting Vehicle) powstanie kilkanaście prototypów (zależnie od firmy U.S. Army otrzyma od siedmiu do jedenastu pojazdów z prototypowej serii). Co ciekawe, w przypadku konsorcjum Rheinmetall nie uwzględniono europejskich zakładów. Niemcy przygotują swoje bojowe wozy piechoty w zakładach Textron w Luizjanie. Znamienne, że zanim powstaną, Amerykanie już wprowadzili pierwsze zmiany. Program OMFV przemianowano bowiem na XM30 Mechanized Infantry Combat Vehicle.
Według Defence24 Niemcy dostarczą nowe opancerzone bojowe wozy piechoty na bazie modułowego pojazdu KF41 Lynx (jedną z kluczowych różnic jest kadłub zmodyfikowany zgodnie z amerykańskimi wymogami). To konstrukcja sprzed zaledwie kilku lat (projekt z 2015 r.), która powoli zdobywa klientów. Ponad 200 egzemplarzy zamówiła armia Węgier (pierwsza dostawa miała miejsce w październiku 2022 r.). Na liście potencjalnych klientów wskazuje się Grecję, Irak, Rumunię czy Ukrainę. Lynx ma szanse także na karierę w amerykańskiej armii.
Lynx może pomieścić do ośmiorga żołnierzy (oraz trojga członków załogi). W przypadku wersji dla U.S. Army Defence24 wspomina o wariancie dwa plus sześć (dwoje członków załogi i sześcioro żołnierzy desantu). Uzbrojenie stanowi armata kalibru 50 mm w bezzałogowej wieży, karabiny maszynowe 7,62 mm i 12,7 mm oraz wyrzutnia przeciwpancernych pocisków kierowanych (na pierwszych prototypach instalowano Spike-LR).
Na rozstrzygnięcie postępowania jeszcze poczekamy. Zwycięzcę poznamy dopiero za kilka lat (najprawdopodobniej 2027 r.), a pierwsze dostawy do jednostek armii amerykańskiej będą realizowane dopiero pod koniec obecnej dekady.