Więcej drogowych ciekawostek znajdziesz również w tekstach publikowanych w serwisie Gazeta.pl.
Droga pod ostrzałem w czasie pokoju. To brzmi trochę dziwnie. Mimo wszystko stwierdzenie jest w stu procentach prawdziwe. I wcale nie mamy na myśli szlaku pod Bydgoszczą, niedaleko którego spadła "niepostrzeżenie" rosyjska rakieta. Mówimy o drodze wojewódzkiej nr 250, która jest położona na południe od Torunia.
DW 250 nie jest specjalnie długa. Liczy zaledwie 14 km. Nie stanowi też przesadnie kluczowa na mapie Polski. Ważne w jej przypadku jest natomiast to, że przebiega bezpośrednio przez teren poligonu toruńskiego. Gdy zatem pojawiają się na nim pojazdy wojskowe w ramach ćwiczeń czy manewrów, jest zamykana dla ruchu. Nie mogą jeździć po niej samochody. Powód? W przeciwnym razie musiałyby uciekać przed ostrzałem artyleryjskim. Ostrym ostrzałem artyleryjskim.
Jak mogłaby się skończyć niesubordynacja i wjechanie na odcinek w czasie ćwiczeń? To najlepiej obrazują wraki pojazdów stojące blisko jezdni. I zniszczenie samochodu z pewnością byłoby najmniejszym problemem jego kierowcy czy pasażerów. Z ćwiczeniami wojskowymi nie ma żartów. Warto o tym pamiętać.
Droga wojewódzka nr 250 wbrew pozorom nie jest zamykana sporadycznie. I dobry przykład w tym przypadku stanowi sierpień 2023 roku. Ograniczenia w ruchu na tym szlaku będą obowiązywać każdego dnia między 1 a 18 sierpnia w określonych godzinach. Konkretną informację można znaleźć na stronie ZDW w Bydgoszczy. Wojskowi bardzo często sprawdzają możliwości wojsk pancernych, testują amunicję i pozorują warunki pola walki. A samo wyłączenie z ruchu to tak naprawdę dopiero początek problemów. Bo nawet w sytuacji, w której droga pozostaje otwarta, warto pamiętać o kilku zasadach.