Do tragicznego wypadku doszło niedzielny poranek w woj. zachodniomorskim. Chwilę po godz. 7 w miejscowości Dolice położonej 25 km od Stargardu sportowe audi rs q8 uderzyło w budynek stojący przy ul. Kolejowej tak mocno, że przebiło się przez mur do środka. Za kierownicą luksusowego auta, które zamiast tablic rejestracyjnych miało napisy "Młoda Para" siedział lokalny przedsiębiorca i właściciel stacji paliw w Gryfinie. 46-latek nie przeżył wypadku, a ranny pasażer samochodu został przetransportowany do szpitala.
Więcej wiadomości o sytuacji na polskich drogach przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Oprócz tego ewakuowano pięć osób mieszkających w zniszczonym budynku. Dwie z nich straciły dach na głową, więc gmina Dolice musiała zapewnić im lokal zastępczy. W akcji ratowniczej brały udział jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Dolicach i Państwowej Straży Pożarnej w Stargardzie, ratownicy z Zespołu Ratownictwa Medycznego w Choszcznie, helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, Pogotowie Energetyczne, Powiatowy Inspektorat Budowlany oraz policja.
Kontrowersje budzą zarówno okoliczności wypadku, jak i samochód, który brał w nim udział. Tragedia wydarzyła się w niedzielny poranek tuż po weselu. Samochód, który kilka godzin wcześniej wiózł młodą parę do ślubu, wciąż był przystrojony wstążkami, natomiast nie miał widocznych tablic rejestracyjnych. W dodatku chodzi o bardzo mocne, rzadkie i drogie auto. Oficjalne przyczyny wypadku nie są znane, ale na podstawie znanych informacji ludzie dopowiadają sobie okoliczności. Mówią o zbyt wysokiej prędkości, alkoholu i niebezpiecznej jeździe.
Faktem jest, że Audi RS Q8 Manhart RQ 900 to unikalna wersja sportowo-luksusowego SUV-a podrasowana przez niemieckiego tunera z Wuppertal do mocy przekraczającej 900 KM. Po kuracji wzmacniającej samochód przyspiesza do setki w 3,8 s i potrafi rozpędzić się do prędkości 305 km/h. Powstało tylko dziesięć egzemplarzy takich aut, a każdy kosztował 310 tys. euro, czyli niemal 1,4 mln zł. Podobno audi rs q8 manhart rq 900 z Gryfina było jedynym takim samochodem w Polsce. Opanowanie tak dużej mocy wymaga umiejętności, ale przede wszystkim sporej dozy zdrowego rozsądku.
Niektórzy mówią, że kierowcy czarnego audi go zabrakło. Policja wyjaśnia okoliczności wypadku, ale już na podstawie jego skutków można być pewnym, że prędkość, z którą samochód uderzył w budynek, była wysoka. Mieszkańcy Dolic twierdzą, że na zakręcie tuż przed przejazdem kolejowym już w przeszłości często zdarzały się niebezpieczne wypadki. Policja apeluje do kierowców w całej Polsce o ostrożną jazdę. Wakacje dopiero się zaczęły, a w wypadkach drogowych już zginęło 88 osób. Tylko w czasie minionej doby doszło do siedmiu wypadków ze skutkiem śmiertelnym. Jednym z nich był ten w Dolicach.