Złoty i nieskromny. Mansory projektem Venatus skrzywdziło Lamborghini Urusa

Mansory to firma tuningowa jedyna w swoim rodzaju. Każdy kolejny projekt próbuje podnieść poprzeczkę szaleństwa. Mansory Venatus to ozłocone Lamborhini Urus.

Mansory to stan świadomości

Znowu to zrobili. Na początku tygodnia pokazywaliśmy wam skrzywdzone Ferrari SF90 Spider, a weekend kończymy kolejnym projektem. Tym razem ze zdjęć wylewa się nie włókno węglowe, a... złoto. Muszę przyznać, że Mansory to jeden z powodów, dla którego tęsknię za wielkimi motoryzacyjnymi targami. Na każdym większym salonie samochodowym wizyta na stoisku Mansory zawsze była pozycją obowiązkową na liście każdego miłośnika motoryzacji. Niekoniecznie, żeby się zachwycać czy kiwać z uznaniem głową, raczej stać przez chwilę z szeroko otwartymi ustami i zastanawiać się, co tu się właśnie wydarzyło. Projekty Mansory są na tyle bezkompromisowe, że trudno przejść obok nich obojętnie, a szalony tuner wyraźnie chce swoimi projektami szokować. Co powiecie na projekt Mansory Venatus?

Mansory Venatus, czyli Lamborghini Urus po tuningu

Więcej motoryzacyjnych ciekawostek znajdziesz na stronie głównej gazeta.pl. Mansory Venatus - tak nazywa się najnowszy projekt szalonego tunera. Ekipa Mansory wzięła na warsztat Lamborghini Urusa. Włoski SUV już sam w sobie jest bardzo ostry, można wręcz powiedzieć, że to dość wulgarny samochód. Lamborghini słynie z odważnych samochodów, ale na to co widzicie na zdjęciach nie odważyliby się nawet oni.

Motywem przewodnim Venatusa jest zdecydowanie złoto. Cały samochód jest w tym kolorze, na złoto pomalowano nawet dyfuzor. Z kolei wnętrze utrzymane jest w bieli, z którą kontrastują, a jakże, całe połacie włókna węglowego. Szerokie używanie karbonu to w końcu wizytówka Mansory. Wrażenie robią też ogromne felgi. Mają aż 24 cale. Tym razem tuner nie ograniczył się tylko do "poprawienia" wyglądu SUV-a. Sporo pogrzebano także pod maską.

Zobacz wideo Żyła tajemniczo w kwestii walki ze Sławomirem Peszko: Lubię wyzwania

Mansory Venatus - zapraszamy do galerii

Mansory rzadko wdaje się w szczegóły technicznie. Tym razem pochwalono się tylko, że samochód znacznie wzmocniono. Czterolitrową V-ósemkę stuningowano - moc to absurdalne okolice 900 KM, a maksymalny moment obrotowy podskoczył do 1100 Nm. Tuner podaje, że Lamborghini Urus w wydaniu Mansory Venatus może się rozpędzić do 323 km/h. Nie podano czasu do pierwszej setki, ale pewnie jest równie imponujący. Lamborghini Urus S potrzebuje do tego 3,3 sekundy, a Urus Performante - 3,1 sekundy. Tu znacznie wzmocniono silnik.

W naszej galerii znajdziecie sporo zdjęć Mansory Venatusa. Część wklejamy także poniżej. Jak oceniacie najnowszą zabawkę Mansory? Jeśli ktoś z was byłby zainteresowany zakupem, to nie wiemy, ile milionów złotych trzeba przygotować. Mansory jest w tym przypadku bardzo tajemnicze.

Mansory Venatus
Mansory Venatus fot. Mansory
Mansory Venatus
Mansory Venatus fot. Mansory
Mansory Venatus
Mansory Venatus fot. Mansory
Więcej o: