What the Duck? Oto elektryczna Panda, której nie zrobił Fiat

Istnieje elektryczna wersja Pandy, ale nie takiej, jak myślicie. Panda Mini EV to niedrogi miejski elektryk chińskiego koncernu Geely, tego samego, który ma dostarczyć platformę dla Izery. Czy takie auto sprawdziłoby się w Polsce?

Panda Mini EV jest oferowana na chińskim rynku od zaledwie kilku miesięcy. Najpierw była sprzedawana pod marką Geometry, ale później koncern postanowił użyć marki-matki Geely. Teraz powstała limitowana wersja, zainspirowana komiksem oraz kreskówką Aarona Johnsona "W.T. Duck (What the Duck)" opowiadającą w humorystyczny sposób o świecie profesjonalnej fotografii.

Więcej wiadomości na temat chińskiej motoryzacji przeczytasz na stronie Gazeta.pl

Mniejsza z tym. Panda mini jest jednym z najtańszych samochodów elektrycznych na chińskim rynku. W dodatku słodko wygląda, co może pomóc zdobyć jej klientów, zwłaszcza wśród młodszych kierowców. Została zaprojektowana specjalnie dla generacji Z. W kolorze żółtym rzeczywiście trochę przypomina kaczuszkę, więc skojarzenie nie jest przypadkowe.

Geely Panda Mini EV nie imponuje parametrami, poza... ceną

Jakie są parametry techniczne Pandy Mini Little Yellow Duck Limited Edition? Samochód ma niewiele ponad trzy metry długości, a jego rozstaw osi wynosi około dwóch metrów, więc jest naprawdę malutki. Dlatego wystarcza mu elektryczny silnik o mocy 27 lub 41 koni mechanicznych. Akumulator trakcyjny ma pojemność 9,61 kWh lub 17,03 kWh. Panda Mini EV występuje w różnych konfiguracjach napędu oraz zasilania, ale wszystkie są całkowicie elektryczne. W zależności od kombinacji podzespołów jej zasięg może wynieść od 120 do 200 km, zgodnie z chińską metodą pomiaru CLTC.

Wnętrze autka jest równie wesołe, ale przy okazji wygląda naprawdę praktycznie. W środku zmieszczą się cztery osoby. Do dyspozycji podróżujących jest wiele schowków oraz dwa ekrany o przekątnej 9,2 oraz 8 cali. Ten drugi jest dotykowy. Panda Mini EV może też mieć klimatyzację, elektrycznie regulowane szyby, a nawet panoramiczne okno dachowe.

Geely Panda Mini EV została zaprojektowana dla młodych kierowców generacji Z

Dane Pandy Mini EV nie brzmią zbyt imponująco, ale trzeba pamiętać, że to jeden z najtańszych samochodów elektrycznych, jakie można kupić. Ceny zwykłego modelu zaczynają się od 40 tys. renminbi (oficjalna nazwa chińskiej waluty, której podstawową jednostką jest juan), czyli około 23 tys. zł. Wersja limitowana Panda Mini Little Yellow Duck Limited Edition kosztuje albo 53 900 RMB (Happy) albo 56 900 RMB (Lucky). W przeliczeniu na złotówki to około 33-34,5 tys. zł.

Przy pomocy Pandy Mini EV koncern Geely chce walczyć z najtańszym elektrykiem na chińskim rynku, którym jest Wuling Hongguang Mini EV konkurującego z Geely koncernu SAIC. Po jego niesamowitym sukcesie handlowym takich samochodów w Państwie Środka pojawia się coraz więcej. Panda Miini EV zwłaszcza w wersji inspirowanej "What the Duck" budzi rozbawienie, ale nie litość.

Taki samochód ma sens, zwłaszcza na chińskim rynku, a jego cena jest niesamowita. Może za produkcję podobnego, naprawdę taniego elektryka, powinno się wziąć polska spółka ElectroMobility Poland, która kupiła licencję na platformę do samochodów elektrycznych również od koncernu Geely? Niestety nasza Izera, nawet jeśli kiedykolwiek powstanie, będzie znacznie droższa. W materiale wykorzystano zdjęcia producenta.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.