Fotopułapki przy drogach w Polsce. Kogo udało się złapać drogowcom z GDDKiA?

Spory ruch panuje nie tylko na polskich drogach ekspresowych i autostradach, lecz także nad i pod nimi. Okazuje się, że zwierzęta chętnie korzystają ze specjalnych przejść wybudowanych w miejscach migracji. Mało kto zdaje sobie sprawę, że wybrane przejścia dla zwierząt są regularnie monitorowane.

Na drogach ekspresowych i autostradach w Polsce monitorowany jest nie tylko ruch pojazdów. Dzięki fotopułapkom GDDKiA kontroluje także ruch na przejściach dla zwierząt. A takich przepustów jest coraz więcej. Tylko w latach 1996-2022 wybudowano ponad 5000 przejść.

Zobacz wideo

Większość stanowią konstrukcje przeznaczone dla małych zwierząt (ponad 3470 lokalizacji). Najmniej zaś wybudowano największych i najdroższych górnych przejść dla dużej zwierzyny. Do 2022 r. powstało 207 obiektów inżynierskich nad drogami ekspresowymi i autostradami. Średni koszt budowy dużego górnego przejścia (tzw. zielonego mostu) to wydatek ok. 11 mln zł. Niemało.

11 mln zł nie tylko na zielony most

W budżecie uwzględnia się nie tylko budowę przeprawy, lecz także aranżację terenu. Stąd zwykle zielone mosty obsiewa się trawą, drzewami, krzakami. Stosuje się także głazy, karpy drzew i inne przeszkody, które mają m.in. utrudnić przejazd samochodem. Zwykle buduje się też dodatkowe ekrany przeciwolśnieniowe, co według GDDKiA powinno ułatwić naprowadzanie zwierząt.

Drogowcy nie poprzestają na budowie przejść. Zwykle inwestują jeszcze w sieć monitoringu, by sprawdzać, jak często zwierzęta korzystają z nowych przepraw. Stąd m.in. obecność fotopułapek, które sukcesywnie wykonują coraz więcej zdjęć. Okazuje się, że im dalej od daty oddania przejścia, tym zwierzyna chętniej z nich korzysta.

Im bardziej oblężone przejście, tym łatwiej o ciekawe zdjęcia. Drogowcom udało się sfotografować nie tylko sarny czy łosie, lecz także wilki, dziki, jelenie i różne ptaki.

Tuż przed świętami wielkanocnymi GDDKiA z Kielc opublikowała najnowsze fotografie. Zobaczcie, jakie zwierzę stało się bohaterem wpisu na Twitterze.

Więcej o: