Z opisu wrzuconego na popularny kanał na YouTube nagrania dowiadujemy się, że do spektakularnego wypadku doszło na trasie S8 z Warszawy do Białegostoku na obwodnicy Ostrowa Mazowieckiego. Rozpędzony SUV marki BMW z dużą prędkością wbił się w zapory i słupki, które ustawili drogowcy na zamkniętym pasie. Staranował je z pełnym impetem. Nagranie możecie zobaczyć tutaj:
Wiemy już, że pochodzący z Litwy kierowca bmw był pijany i badanie alkomatem wskazało, że ma 0,7 promila we krwi. Policja postawiła mu zarzuty kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie kolizji pod wpływem alkoholu. Choć wszystko wygląda bardzo poważnie, to na szczęście nic nikomu się nie stało. Uszkodzony został tylko samochód i sprzęt drogowców. Finał nie musiał być tak niegroźny - kierowca bmw mógł staranować inne auto.
Za swój wyczyn i jazdę po pijaku obywatela Litwy czekają poważne konsekwencje. Przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze. Dostał trzy lata zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, 6,5 tysiąca złotych grzywny i pięć tysięcy złotych świadczenia na Fundusz Sprawiedliwości.
Kara wlepiona kierującemu jadącemu pod wpływem alkoholu zależy tak naprawdę od stopnia upojenia. W sytuacji, w której badanie alkomatem wykaże od 0,2 do 0,5 promila, w sensie prawnym mówimy o stanie po użyciu alkoholu. Powyżej 0,5 promila przepisy wskazują już na stan nietrzeźwości. W przypadku stanu po użyciu alkoholu, kierujący w pierwszej kolejności dostanie aż 15 punktów karnych. Co z mandatem? Od grzywny policjanci prawdopodobnie odstąpią. I nie dlatego, że wykażą w ten sposób litość. Głównie z uwagi na fakt, że kierującego i tak czeka sprawa w sądzie.
Kierujący prowadzący pojazd mechaniczny w stanie po spożyciu alkoholu może też trafić do aresztu. Sędzia może go skazać nawet na 30 dni takiej kary.
Z dużo gorszymi konsekwencjami powinien liczyć się kierowca, u którego alkomat wykryje więcej niż 0,5 promila alkoholu we krwi. Taki czyn przestaje być wykroczeniem, a staje się przestępstwem. To nadal oznacza 15 punktów karnych dopisanych do konta CEPiK przez funkcjonariuszy, ale i jednocześnie sprawę karną. W wyroku sądowym kierujący: