Zrzutka "Żeby zobaczyła co straciła" robi furorę. Na złość byłej zbiera na mustanga

Nie samymi poważnymi wiadomościami człowiek żyje. Hitem końcówki tego tygodnia jest zrzutka na forda mustanga. Co w niej takiego wyjątkowego? Pan Adam chce zrobić na złość byłej dziewczynie.

Żeby zobaczyła co straciła

Zrzutka nie jest pierwszej potrzeby, lepiej żeby osoba która to czyta wspomogła jakiś cel charytatywny, lecz może znajdzie się ktoś kto mi pomoże spełnić moje marzenie. Brakuje mi 30 tys. do sprowadzenia takiego auta ze stanów, za każdy grosz dziękuje

- pisze uczciwie pan Adam w opisie swojej zbiórki. Na swoje marzenie zebrał już 1473 zł, ale to kwota, którą widać w momencie pisania artykułu. Jesteśmy pewni, że szybko podskoczy, ponieważ jego zrzutka zaczyna się viralowo rozchodzić po internecie. Wszystko za sprawą powodu, dla którego zbiera na wymarzonego mustanga. Wcale nie chodzi o miłość do pony cara i V-ósemek.

Zobacz wideo [Autopromocja] Ford Mustang Mach 1 wciąż potrafi być szalony, ale nie bryka już jak nieokiełznany kucyk

Internauci trzymają kciuki za pana Adama

Organizator zrzutki potrzebuje 30 tysięcy złotych, żeby zrobić na złość byłej dziewczynie, która podobno rzuciła go z powodu samochodu. W opisie pada słowo "blachara", które jest potocznym i nieprzyjemnym określeniem kobiet, które oceniają partnerów przez pryzmat portfela, a w tym konkretnym przypadku - samochodu, jakim jeżdżą. O jego pomyśle zrobiło się głośno, kiedy zrzutka wpadła na popularny profil w social mediach. Jeśli i wy chcecie dorzucić kilka złotych do tego szczytnego (?) celu, to zbiórkę znajdziecie tutaj.

Podziękuj fanpejdżowi Dej mam chorom curke. Myśli ze ludzie się posmieja z burackiej zbiórki a ja i inni przyszli wpłacić. Powodzenia!!!

- czytamy w jednym z komentarzy, który zamieściła Asia, przy okazji wpłacają 20 złotych. Wpłat po kilka-kilkanaście złotych jest znacznie więcej. Zdarzają się takie, których zacytować nie możemy i nie chcemy, ale większość jest pozytywna, a internauci wyraźnie do całej sprawy podeszli na luzie. Wybraliśmy kilka komentarzy: "Wszystkiego dobrego. (nie wierzę, że to robię)"," Mnie rzuciła dla termomixa, trzymaj się Adaś", "Oby moja nie rzuciła mnie dla gościa z nowym mustangiem ;)"; "Zobaczyłam na Dej mam... i nie mogłam nie wpłacić :)", "Powodzenia chłopie".

Ile kosztuje teraz Ford Mustang?

Nie wiemy, jakiego konkretnie mustanga ma Adam na celowniku. Na zdjęciu jego zrzutki widzimy aktualną generację pony cara, która powoli się z nami żegna. Jeszcze w tym roku do Europy powinien przyjechać zupełnie nowy Ford Mustang. Obszerną prezentację modelu znajdziecie powyżej.

Aktualna generacja Mustanga jest w Polsce dostępna już tylko z wolnossącym silnikiem V8 o pojemności pięciu litrów i mocy 450 KM. Zdaniem większości fanów mustanga to jedyna słuszna odmiana tego modelu. Warto przypomnieć, że na początku sprzedaży dało się go jeszcze kupić nad Wisłą z czterocylindrowym silnikiem EcoBoost, a na niektórych rynkach mustang występuje także z V6. Aktualna cena Mustanga GT w wersji fastback to 261 500 złotych z ręczną skrzynią i 274 500 złotych z automatem. W polskich salonach znajduje się także wyjątkowa wersja Mach1 o mocy 460 KM i z ceną 320 500 zł.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.