Dobre wiadomości z rynku o spadających bardzo wyraźnie cenach paliw w polskich rafineriach w końcu zaczną się przekładać na ceny, które będą płacić kierowcy. Copiątkowe prognozy cen paliw ekspertów z serwisu e-petrol nastrajają bardzo pozytywnie. W końcu ceny zaczynają spadać, może nie drastycznie, ale dawno nie było dobrych wiadomości. Benzyna potanieje o pięć groszy, a olej napędowy ON nawet o szalone dziesięć groszy.
Diesel w końcu przebije magiczną barierę siedmiu złotych. Od poniedziałku 20 marca średnia cena diesla w Polsce powinna się wahać od 7,07 do 6,87 zł/l. Widok szóstki z przodu już teraz zaczyna być widać na stacjach benzynowych. W przyszłym tygodniu takich stacji będzie więcej.
Spada także cena benzyny 95. W przyszłym tygodniu podawane przez e-petrol.pl widełki to 6,62-6,73 zł/l. Benzyna 98 będzie kosztować od 7,26 do 7,37 zł za litr.
A gaz? Wciąż powyżej trzech złotych. Prognoza wskazuje na średnią cenę LPG między 3,12 a 3,20 zł.
W dobie inflacji i bardzo wysokich cen na stacjach wiele osób oburzyła wypowiedź głównego ekonomisty PKN Orlen Adama Czyżewskiego. W rozmowie z TVN24 stwierdził, że zarząd spółki nie może działać na jej niekorzyść. Jeżeli na rynku ceny kształtują się tak, że generują duże zyski, to sprzedawanie towaru po niższych cenach jest działaniem na jej szkodę - podkreślał.
Jak zwracają uwagę nasi koledzy z next.gazeta.pl. ekonomista został również zapytany, czy PKN Orlen jest narodowym czempionem, który chce pomagać Polakom, czy firmą komercyjną, która chce zarabiać.- My nie jesteśmy od pomocy Polakom. Jesteśmy firmą, która działa na globalnym rynku paliw. Biorąc pod uwagę, że cena hurtowa w Europie jest dla wszystkich taka sama, my sprzedajemy paliwa najtaniej w Europie - mówił Adam Czyżewski. Na burzę, jaka się rozpętała po tych słowach zareagował prezes PKN.
Nie wszystkich jego słowa przekonały i w Polsce wciąż trwa debata, czy Orlen powinien obniżać ceny. Kierowcom pozostaje trzymać kciuki, by sytuacja rynkowa dalej wpływała pozytywnie na ceny benzyny i diesla. Oby trend spadków utrzymał się jak najdłużej.