Ford Mustang to dwa wyrazy, które składają się na historię amerykańskich muscle carów. To też dzieje modelu, które trwają od roku 1964. Tak, coupe ma już 59 lat. My jednak w tym materiale skupimy się na ostatnich nieco ponad dwóch dekadach. Jakie wersje specjalne zostały w tym czasie wypuszczone na rynek i które zwracają szczególną uwagę?
Ford Mustang Shelby GT500 potrafi zaimponować. W tym przypadku V-ósemka jest rozwiercona do 5,2 litra, a do tego ma... aż 700 koni mocy! I co ważne, coupe przy tej mocy jest w pełni legalne na drogach publicznych. GT500 oznacza naprawdę wyjątkowe osiągi. Sprint do 100 km/h trwa tylko 3,5 sekundy. Przejechanie 400 metrów zajmuje temu Mustangowi jedynie 11 sekund. Moc na poziomie 700 koni cały czas trafia na tyle koła. Jej transferowaniem zajmuje się wał z włókna węglowego oraz 7-biegowa dwusprzęgłowa skrzynia biegów.
Pewnie pomyślicie sobie, że V8 w Shelby GT500 musi być głośne. Ono nie jest głośne, ono potrafi przytłumić słuch! Żeby pasażer i kierowca nie ogłuchli od dźwięku potężnego silnika, zastosowano system aktywnego tłumienia hałasu.
Wściekłe spojrzenie, seria dodatkowych lotek i spojlerów oraz oczywiście pełnokrwiste, 5-litrowe V8 pod maską. Ford Mustang Mach 1 oferuje kierowcy 460 koni mocy, a do tego moduł sterujący z oprogramowaniem dającym efekt podbicia mocy. Skutkiem jest czas sprintu do pierwszej setki wynoszący tylko 4,4 sekundy. W Mustangu Mach 1 liczy się jednak nie tylko siła, ale i... precyzja. Układ chłodzenia tylnej osi i mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu, elementy łączników montowane wcześniej w Mustangach Shelby GT350 i GT500 oraz sześciotłoczkowe zaciski hamulcowe Brembo dbają o to, aby coupe stało się pożeraczem zakrętów.
Bullitt to nawiązanie do legendarnego filmu z końca lat 60. XX wieku, w którym tytułową rolę grał Steve McQueen. Do tej produkcji nawiązuje m.in. charakterystyczny, zielony lakier nadwozia. Poza tym w oczy rzucają się czerwone zaciski Brembo i logo Bullitt w kształcie celownika, które zostało umieszone na klapie bagażnika. Auto jest napędzane 5-litrowym silnikiem V8 o mocy 460 koni.
Boss – ta nazwa bez wątpienia brzmi poważne. Tyle że jest też mocno zakorzeniona w historii marki. Nawiązuje do Mustanga Boss 302 z 1970 roku. Boss jest oczywiście bardziej sportowy. To znajduje swoje odzwierciedlenie w usztywnionym zawieszeniu i regulowanych amortyzatorach. Poza tym mocy autu dostarcza 5-litrowy silnik V8. Ten dysponuje stadem 444 narowistych kucy. Ta trafiają oczywiście na tylną oś. W procesie tym pośredniczy 6-biegowy manual i mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu.
Osoba posiadająca dziś Forda Mustanga SVT Cobra R może się uważać za prawdziwego szczęściarza. Powstało zaledwie 300 sztuk. Za tym projektem stoi SVT – dawna dywizja Forda zajmująca się opracowywaniem usportowionych i sportowych wersji samochodów tej marki. Pomijając fakt, że inżynierowie wyrzucili z tego coupe wszystkie zbędne elementy dociążające konstrukcję, skupili się również na silniku. V8 o pojemności 5,4 litra generuje 385 koni mocy. Czas sprintu do pierwszej setki wynosi 4,7 sekundy. Prędkość maksymalna to 270 km/h.