Wystarczyła chwila. Konsekwencje to 30 punktów karnych i 4 tys. zł mandatu

Policjanci z garnizonu łódzkiego przerwali niebezpieczną jazdę 27-letniemu kierowcy Audi. Zmotoryzowany z powodu popełnienia kilku wykroczeń, będzie teraz musiał ponownie postarać się o uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi.

Policjanci surowo traktują kierowców łamiących przepisy ruchu drogowego. Nieodpowiedzialne zachowania za kierownicą są karane wysokimi mandatami i punktami karnymi, a rażące wykroczenia są podciągane pod stwarzanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, co podlega nie tylko karze grzywny, ale też skutkuje zatrzymaniem prawa jazdy.

Za przykład stanowczej reakcji mundurowych na widok pirata drogowego, może posłużyć sytuacja zarejestrowana przez funkcjonariuszy grupy Speed z województwa łódzkiego. Mundurowi interweniowali wobec kierującego Audi A3, który przekroczył dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym o 80 km/h, a także wyprzedzał inny pojazd na przejściu dla pieszych.

Zobacz wideo Pirat drogowy dostał 30 punktów karnych i 4 tys. zł mandatu

Sytuacja prezentowana na nagraniu pochodzącym z policyjnego wideorejestratora, miała miejsce w poniedziałek 27 lutego. W miejscowości Kębliny funkcjonariusze poruszający się nieoznakowanym radiowozem zauważyli, że kierowca Audi wyraźnie jedzie zbyt szybko. Wykonany pomiar prędkości wykazał 130 km/h w obszarze zabudowanym, a do tego uwiecznione na filmie zostało wyprzedzanie na przejściu dla pieszych.

Audi zostało skierowane do kontroli. Osobówkę prowadził 27-letni mieszkaniec Ozorkowa. Policjanci pokazali kierowcy nagranie, a następnie za popełnione wykroczenia wypisali mu mandat w wysokości 4 tys. zł, a do jego konta przypisali 30 punktów karnych. Z powodu przekroczenia dozwolonej ilości 24 punktów karnych, mężczyznę czeka teraz ponowny egzamin sprawdzający na kierowcę.

Więcej wiadomości na temat zdarzeń drogowych znajdziesz na Gazeta.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.