Niezwykłe projekty wymagają niezwykłych pojazdów. By prowadzić prace nad projektem „Aerosfera. Lotnisko Rzeczy" (lotnisko w wielkopolskim Kąkolewie staje się poligonem badawczym Politechniki Poznańskiej i Poznańskiego Centrum Superkomputerowo – Sieciowego) rozpisano przetarg na specjalistycznego pikapa przerobionego na mobilne laboratorium. Więcej informacji o nietypowych pojazdach znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Instytut Chemii Bioorganicznej Polskiej Akademii Nauk w Poznaniu może doczekać się nowego pojazdu jeszcze w tym roku. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, samochód powinien trafić do użytku nie później niż do 30 czerwca 2023 r.
Po otwarciu ofert okazało się, że znalazło się dwóch chętnych na realizację kontraktu o wartości 308 tys. zł. Ofertę o wartości 319 tys. zł złożył Marvel z Łodzi. W przyjętym przez PAN budżecie zmieścił się zaś drugi oferent (Szybicki Sprzęt), gdyż zaproponował 299,7 tys. zł.
Do czego będzie służyć nowe auto? Wystarczy obejrzeć szkice, by upewnić się, że zabudowa samochodu posłuży przede wszystkim jako transporter i lądowisko dla dronów. Nie dziwi zatem wymagane wyposażenie. Na pokładzie pikapa dla naukowców z poznańskiego instytutu PAN nie może bowiem zabraknąć szczególnego wyposażenia, którego próżno szukać w samochodach oferowanych na rynku.
Na liście wskazano m.in. dodatkowe lampy ostrzegawcze, wysuwany agregat prądotwórczy (min. 2,5 kW 1-fazowy), przetwornicę napięcia (12 -230 V), bezprzewodowy router z modemem 4G i obsługą najnowszego protokołu Wi-Fi 6, składane namiot (min. 8,4 m2 powierzchni) i stół oraz awaryjny zasilacz UPS o mocy min. 2600 W. To wszystko powinno zmieścić się w zabudowie przestrzeni ładunkowej o wymiarach nie mniejszych niż 162 na 160 cm.
Znane są wymogi techniczne dotyczące auta. Pod uwagę brane są tylko pojazdy z rocznika 2022 lub nowsze z podwójną kabiną, silnikiem diesla (o pojemności nie mniejszej niż 1,9 l) o mocy min. 160 KM i min. 350 Nm momentu obrotowego), automatyczną skrzynią biegów i dopuszczalną masą całkowitą do 3,5 t.
Zadbano nawet o takie detale jak kolor lakieru (preferowane szary, srebrny, brązowy i zielony) i tapicerki (preferowany szary lub czarny) czy pokładowe multimedia z Android Auto i Apple CarPlay. Nie jest niespodzianką, że preferowany jest także napęd na wszystkie koła oraz ogumienie AT, by łatwiej poruszać się w terenie.
Kto wygra przetarg? Pod uwagę wzięto trzy kryteria: cenę, termin realizacji oraz moc maksymalną samochodu. Tradycyjnie największa waga dotyczy ceny (60 proc.). Istotna jest także szybkość realizacji projektu (25 proc.). Najmniejsze znaczenie ma zaś moc pojazdu (15 proc.). Rozstrzygnięcia doczekamy się zapewne jeszcze w marcu.