Dwie ciężarówki pełne niebezpiecznych odpadów zatrzymane. Sprawna akcja KAS

Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) zatrzymała dwie ciężarówki, które wzbudziły podejrzenia u funkcjonariuszy. Okazało się, że kierowcy próbują przemycić do polski kilkadziesiąt ton niebezpiecznych odpadów. Dzięki sprawnej akcji na polski rynek nie trafią zużyte samochody i części.

Patrol Służby Celno-Skarbowej w trakcie kontroli na drogach woj. lubelskiego wykrył w naczepach dwóch ciężarówek nielegalne i niebezpieczne odpady. Kierowcy przewozili kilkanaście rozbitych pojazdów, w tym różne części samochodowe. Większość była zużyta i skorodowana.

Więcej ciekawych newsów motoryzacyjnych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Okazało się, że kierowcy nielegalnie wwieźli odpady na teren Polski. Brakowało zezwolenia i zgłoszenia w Systemie Elektronicznego Nadzoru Transportu SENT. Towar przyjechał nad Wisłę z Wielkiej Brytanii, a sprowadziła go firma z woj. lubelskiego.

Zobacz wideo

Transport trafił pod lupę Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Lublinie (WIOŚ). Urzędnicy potwierdzili, że zgodnie z przepisami ustawy Prawo ochrony środowiska, przewożone towary to odpady, w tym odpady niebezpieczne.

Firma, która sprowadziła towar, nie ma pozwolenia na transgraniczne przemieszczanie odpadów. Dodatkowo towar nie był właściwie zabezpieczony na naczepach, co stwarzało niebezpieczeństwo w ruchu drogowym. Pojazdy nie były oznakowane zgodnie z obowiązującymi wymogami przy przewozie odpadów.

- poinformowano w komunikacie przekazanym przez WIOŚ w Lublinie. Nielegalny przewóz odpadów jest zagrożony karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 2 lat.

Postępowanie w tej sprawie prowadzi Lubelski Urząd Celno-Skarbowy w Białej Podlaskiej, pod nadzorem prokuratury.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.