Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
BMW i Vision Dee. Skąd "i Vision" to nikt się nie zastanawia. Te części nazwy występowały już w samochodach koncepcyjnych producenta, ale dee? To skrót od Digital Emotional Experience (DEE), czyli po polsku Cyfrowego Doświadczenia Emocjonalnego.
Wygląd zewnętrzny najnowszego samochodu koncepcyjnego BMW jest dosyć oszczędny. Prawdopodobnie po to, aby nie odciągać od cyfrowych wrażeń. Przyjmuje kształt sedana i zawiera szereg charakterystycznych elementów stylistycznych BMW, w tym atrapę chłodnicy, podwójne okrągłe reflektory i załamanie Hofmeistera.
Prostota przeniesiona została również do wnętrza, gdzie znajduje się intrygująca kierownica z centralnym pionowym ramieniem. BMW twierdzi, że kabina została zaprojektowana w taki sposób, aby nic nie odwracało uwagi od cyfrowych wrażeń.
W pojeździe zadebiutował nowy wyświetlacz head-up, który wyświetla się na całej szerokości szyby. Ma być on dostępny w modelach BMW opartych na platformie Neue Klasse od 2025 roku.
Dostępny jest również intrygujący przełącznik rzeczywistości mieszanej. Wykorzystuje czujniki shy-tech na desce rozdzielczej, aby umożliwić kierowcom decydowanie, ile informacji chcą widzieć na wyświetlaczu Head-Up. Zamontowano również przyciemniane okna.
BMW prowadziło również najnowszą wersję technologii E Ink, która swoją premierę miała na modelu iX podczas CES w 2022 r. Wtedy auto mogło zmieniać kolor nadwozia z czarnego na biały i odwrotnie. Przy modelu i Vision Dee dostępnych jest 32 kolorów, a jego powierzchnia jest podzielona na 240 odrębnych segmentów.
Według BMW ich przyszłe samochody mają stać integralną częścią życia człowieka, który ma czerpać dodatkowe doświadczenia z obcowaniem z technologią. Pojazd ma być portalem do cyfrowego świata.