Czy to prawda, że BMW 850i KS8 z ogłoszenia należało do "Nikosia"? Raczej nie? Żona Skotarczaka w biograficznej książce przypomina, że rzeczywiście mieli BMW 850i z pakietem KS8, ale ze zdjęć zamieszczonych w tej publikacji wynika, że chodzi o inny egzemplarz. Skąd się wzięła taka plotka?
Więcej motoryzacyjnych ciekawostek znajdziesz na stronie Gazeta.pl.
Po pierwsze, samochód z ogłoszenia, rzeczywiście był kiedyś zarejestrowany w Polsce. Świadczą o tym zdjęcia, które można znaleźć tu i ówdzie. Jednak wtedy miał rejestrację z Kłodzka, a BMW 850i "Nikosia" było zarejestrowane w Warszawie. Zauważył to już Tymon z Autoblog.pl i wygląda na to, że ma rację.
Koenig Specials to firma, która w mało gustowny sposób przerabiała pojedyncze sztuki drogich samochodów oraz oferowała pakiety stylistyczne do samodzielnego montażu. Takich aut nigdy nie było dużo, więc kiedy pojawia się egzemplarz na polskich "blachach", automatycznie budzi skojarzenia z autem słynnego gangstera.
Warto przypomnieć, że Skotarczak był wielkim fanem motoryzacji. Każdy, kto mieszkał w Trójmieście w latach 90. widział, jakie samochody stały pod jego willą w Jelitkowie. Jego miłość do aut objawiała się w jeszcze jeden, nietypowy sposób. Mianowicie "Nikoś" założył pierwszą w Polsce zorganizowaną grupę przestępczą zajmującą się kradzieżami aut. Nieco upraszczając można stwierdzić, że był najsłynniejszym złodziejem samochodów w Polsce.
BMW 850i z silnikiem V12 i wulgarnym pakietem spoilerów ekskluzywnej firmy Koenig Specials znakomicie pasuje do takiej postaci. Czy egzemplarz z ogłoszenia jest wart zainteresowania niezależnie od jego poprzednich właścicieli?
Na pewno wymaga specyficznego gustu, ale z biegiem lat na efekty tuningu lat 80. i 90. patrzymy z coraz większą nostalgią i wyrozumiałością. Niemiecka firma Koenig Specials jest jego kwintesencją, a BMW 850i KS8 to swoista ikona lat 90. i ma pewną wartość historyczną.
Według informacji z ogłoszenia, samochód został zarejestrowany w październiku 1991 r. i ma przebieg 98 tys. km. Właściciel informuje o polskich dokumentach i rejestracji oraz że egzemplarz ze zdjęć ma silnik o mocy 300 KM.
To chyba dobra wiadomość, bo oznacza, że wyjątkową widlastą dwunastkę BMW (kod silnika to M70E50) o pojemności sześciu litrów ominęły postprodukcyjne modyfikacje mechaniczne. Oprócz BMW 850i serii E31 taki silnik można znaleźć w BMW serii 7 E32 (BMW 750i).
Koenig Specials zaopatrywał niektóre egzemplarze BMW 850i KS8 w sprężarki mechaniczne podnoszące moc tej jednostki napędowej aż do 450 KM. Pozornie to brzmi atrakcyjnie, ale takie zmiany mogłyby skrócić jej żywot. Może lepiej, że BMW 850i KS8 z niemieckiego ogłoszenia pod względem mechanicznym jest oryginalne.
Niestety cena, za którą został wystawiony egzemplarz BMW 850i na eBayu jest bardzo wysoka. Za tyle powinno być w idealnym stanie, a tak nie jest. Ładne seryjne egzemplarze BMW 850i (E31) można kupić już za jedną trzecią tej kwoty. Wniosek jest prosty: to auto dla konesera specyficznego tuningu Koenig Specials i estetyki motoryzacyjnej "fin de siecle". W historię poprzednich właścicieli niekoniecznie trzeba wierzyć, ale na wszelki wypadek pamiętajcie, kto mógł w nim siedzieć przed wami.