Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Wielu celebrytów wykorzystuje swoje drogie samochody, aby przyciągnąć uwagę do swoich mediów społecznościowych. Nie potrzebują nawet do tego specjalnej okazji. Ale aktor Jamie Foxx, którego prawdziwe nazwisko brzmi Eric Marlon Bishop, zdecydował, że najlepszym czasem na zrobienie tego są Święta Bożego Narodzenia.
Foxx ma całkiem pokaźną kolekcję, ale tym razem zdecydował się zapozować w czerwonym swetrze na tle biało-czarnego Ferrari 488 GTB oraz figury czarnego Mikołaja. Jak sam nazwał aktor.
488 zostało wprowadzone w 2015 r. jako następca dla linii 458 i była pierwszym modelem z silnikiem umieszczonym centralnie, który miał turbodoładowany silnik V8. Pierwszy od czasu modelu F40. Był dostępny do 2019 roku, kiedy to producent Maranello przedstawił jego następcę, model F8.
488 GTB jest wyposażony w silnik V8 o pojemności 3,9 litra, który generuje 670 KM mocy i 560 Nm momentu obrotowego. Wszystko obsługiwane przez automatyczną skrzynię biegów z podwójnym sprzęgłem i wysyłane na tylne koła.
Model ten potrzebuje tylko 3 sekundy, aby rozpędzić się od 0 do 100 km/h, a prędkość maksymalna wynosi 330 km/h.
Nie wiadomo, czy ten, konkretny model ze zdjęcia jest nową pozycją w kolekcji Foxxa, czy też ma go od jakiegoś czasu. Kilka lat temu aktor przetestował czerwone Ferrari 488 GTB w Exotics Racing Las Vegas.
W kolekcji aktora znajdują się: Cadillac Escalade EXT, kilka SUV-ów Audi, czarny Mercedes klasy G, ciemna Tesla, czarna Mazda oraz biały Rolls-Royce Cullinan z subtelnymi czarnymi akcentami.
Przez lata w garażu Jamiego Foxxa gościł także złoty Mercedes klasy G, Vanderhall Venice, Lincoln Navigator, Lamborghini Gallardo, McLaren 570S kabriolet, złocony Bugatti Veyron, a nawet czołg Rezvani.
Jednak zdecydował się na „spokojne" Ferrari. I tak robi wrażenie.