Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Myślisz włókno węglowe, mówisz Mansory. Firma tuningowa uwielbia ten materiał i jak zwykle wykorzystała go do cna na ich interpretacji Maserati MC20 z 720 KM mocy na pokładzie.
Nie tylko moc została podbita. Również maksymalny moment obrotowy podskoczył do 850 Nm, a jest to całkiem sporo jak na silnik o pojemności 3 litrów bez jakiejkolwiek pomocy elektrycznej.
Mansory nie wspomniał, jakie modyfikacje wprowadził do wspomnianego silnika, chociaż jest raczej oczywiste, że standardowy układ wydechowy został wymieniony i zastąpiony nowym, do tego wykończonym oczywiście włóknem węglowym.
Poza zmianami wydajnościowymi, Mansory tradycyjnie przygotowało cały pakiet stylistyczny, które także oparte są na włóknie węglowym. Widoczny jest duży tylny spojler, dyfuzor z zintegrowanym światłem i dziesięcioramienne felgi Mansory FV.5.
Są także żółte zaciski hamulcowe, na których widnieje nazwa firmy. Jest wiele elementów wystających, a także nie ma klasycznego grilla, co jest dość śmiałym posunięciem, biorąc pod uwagę ilość brudu, który może uszkodzić chłodnicę.
We wnętrzu dominuje żółty kolor oraz widoczny jest pasek na siedzeniach w kolorze włoskiej flagi. Jest skórzana kierownica, żółto-białe sportowe fotele oraz pasy bezpieczeństwa i dywaniki sygnowane marką Mansory.
Auto jest w stanie rozpędzić się do 330 km/h, a aby osiągnąć 100 km/h potrzebuje zaledwie 2,7 s. Średnie spalanie wynosi 12,1 L/100 km.
Mansory nie podało ceny tego oryginalnego samochodu.