O niebywałym szczęściu może mówić kierowca śmieciarki, który zsunął się z drogi, spadł ze sporej wysokości na pole, potem kilkukrotnie przekoziołkował zanim wielki pojazd w końcu się zatrzymał. Mogło się zakończyć tragicznie, ale brytyjskie media podają, że nikomu nic poważnego się nie stało. A istniało spore prawdopodobieństwo, że finał nie będzie tak wesoły. Zresztą zobaczcie sami:
Do zdarzenia doszło na jednej z lokalnych dróg w Walii kilka dni temu, a teraz filmik rozniósł się szerszym echem po mediach. Kierowca ciężarówki, zbierający po okolicy śmieci, pewnie musi się mijać z samochodami dziesiątki, o ile nie setki razy w ciągu dnia. Na nagraniu widzimy, że i kierujący hyundaiem i śmieciarką zachowali się w tej sytuacji wzorowo.
Obaj zwolnili, zjechali do boku i z wielką ostrożnością chcieli przejechać obok siebie. Śmieciarka jednak zjechała lewymi kołami poza asfalt. Okazało się, że droga się w tym momencie kończy, a miękkie i wąskie pobocze nie było w stanie utrzymać ciężkiego pojazdu. Mercedes nie miał żadnych szans. Zaczął się osuwać, a po krótkiej chwili dosłownie zniknął z drogi. Świadkowie podają, że upadek był tak mocny, że ciężarówka przeturlała się trzy-cztery raz aż w końcu się zatrzymała.
Kierowca hyundaia i samochodu, w którym zamontowano wideorejestrator relacjonują, że wszystko wyglądało przerażająco i spodziewali się najgorszego. Błyskawicznie ruszyli z pomocą, ale ta nie okazała się konieczna. Kierowca ciężarówki krzyczał, że nic mu i jemu pasażerowi się nie stało i że nie trzeba wzywać pogotowia. Sam wyszedł też z przewróconego mercedesa.
Świadkowie oczywiście wezwali służby. Po takim zdarzeniu osoby w mercedesie mogli być przecież w szoku. Niecodziennie przecież doświadcza się spadnięcia z drogi i turlania się po polu na pokładzie śmieciarki... Policja pojawiła się po pięciu minutach i zamknęła drogę. Ratownicy, którzy przybyli na miejsce stwierdzili, że rzeczywiście nikomu nie stało się nic poważnego.
Wnioski z tego nagrania może wyciągnąć każdy z nas. Finał okazał się zaskakująco pozytywny, ale wcale nie musiał. Dlatego, jeśli traficie na wąskiej drodze na duży samochód, to warto zjechać jak najbardziej w swoją stronę, żeby ułatwić drugiemu kierowcy przejazd. Czasem wystarczy, że ciężarówka lekko zjedzie z asfaltu i może dojść do tragedii.
Na drodze zawsze trzeba współpracować. Skorzystają na tym wszyscy kierowcy.