Policjanci skontrolowali 93 taksówki na aplikację. Efekt? 52 wykroczenia i wysyp mandatów

Zaskakująco złe okazały się wyniki kontroli kierowców świadczących przejazdy zamawiane przez aplikację. Na 93 zatrzymane pojazdy ujawniono aż 52 wykroczenia i złamanie sześciu przepisów o transporcie drogowym. Jedna osoba straciła też prawo jazdy.
Zobacz wideo Motocyklista pędził 128 km/h w obszarze zabudowanym. Policjanci przerwali niebezpieczną jazdę

Policjanci z woj. podkarpackiego we współpracy z funkcjonariuszami z Inspekcji Transportu Drogowego, Krajowej Administracji Skarbowej oraz Straży Granicznej zorganizowali akcję mającą na celu przede wszystkim ujawnianie ewentualnych nieprawidłowości w przewozie osób zamawianym przez aplikacje na smartfony.

Funkcjonariusze zatrzymywali do kontroli kierowców świadczących takie usługi. Sprawdzano głównie przestrzeganie przepisów drogowych, posiadanie odpowiedniej licencji, stan techniczny pojazdów, trzeźwość kierujących i sposób, w jaki przewożeni byli pasażerowie. Akcja była prowadzona na ulicach Rzeszowa w godzinach wieczornych i nocnych w ostatni piątek i sobotę.

52 wykroczenia i 27 mandatów, a to jeszcze nie koniec

Wyniki kontroli pokazały, że kierowcy wykonujący przejazdy zamawiane poprzez smartfony to grupa, która ma wyjątkowo duże zaległości w znajomości polskiego prawa. Na 93 zatrzymane samochody policjanci ujawnili aż 52 wykroczenia. I mowa tu o typowo drogowych wykroczeniach, jak niekorzystanie z pasów bezpieczeństwa, zły stan techniczny samochodu i brak wymaganego wyposażenia.

Ale na tym nie koniec. Inspektorzy ITD oraz funkcjonariusze służby celno-skarbowej i Straży Granicznej, którzy sprawdzali posiadanie uprawnień do przewozu osób, również mieli sporo pracy. Doliczono się 6 naruszeń przepisów o transporcie drogowym - to m.in. brak stosownej licencji oraz aktualnych badań technicznych.

Kontrole zakończyły się wystawieniem przez policjantów aż 27 mandatów i 7 wniosków do sądu o ukaranie. Jeden z kierowców stracił też prawo jazdy, bo - jak pokazało badanie narkotesterem - był pod wpływem narkotyków.

Więcej o bezpieczeństwie na drogach przeczytasz na Gazeta.pl

Więcej o: