BMW to nie drezyna. Pijany kierowca uszkodził tory i swój samochód

Oświęcimscy policjanci z rąk pracowników zakładu przewozów kolejowych przejęli kierowcę, którego zatrzymali w związku z niecodziennym incydentem. Mężczyzna kierujący BMW serii 5 pokonując przejazd kolejowy w miejscowości Włosienica (woj. małopolskie), skręcił na tory i przejechał po szynach kilkadziesiąt metrów. Zanim utknął na torowisku uszkodził elementy nastawni kolejowej oraz swój samochód.

Ujętym przez świadków mężczyzną był obywatel Ukrainy. Wezwani na miejsce policjanci przeprowadzili badanie trzeźwości. Jak się okazało, 32-latek miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do policyjnej komendy w Oświęcimiu.

Teraz nieodpowiedzialny obcokrajowiec odpowie za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, co najmniej trzyletni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi oraz grzywna nawet do 60 tysięcy złotych.

Przypominamy, że pijany kierowca poważnie zagraża bezpieczeństwu na drogach i w świetle prawa jest przestępcą. Alkohol w organizmie osoby zmotoryzowanej, zmniejsza szybkość reakcji, ogranicza pole widzenia, wpływa na błędną ocenę odległości i szybkości, znacznie obniża samokontrolę oraz koncentrację. Rozprasza także uwagę oraz powoduje senność.

Jak prawidłowo zachować się przy przejeździe kolejowym przecinającym jezdnię? Przejazd należy pokonać na wprost, zgodnie z kierunkiem jazdy. Przed każdym przejazdem kolejowym, nawet tym z rogatkami, należy zwolnić lub zatrzymać się i upewnić, że nie nadjeżdża pociąg. Pojazd szynowy zawsze ma pierwszeństwo, dlatego na niestrzeżonych przejazdach należy pamiętać o obowiązku zachowania szczególnej ostrożności, zwolnić, dokładnie się rozejrzeć, obserwować znaki i sygnalizatory świetlne.

Więcej informacji na temat zdarzeń drogowych przeczytasz na Gazeta.pl.