"Blokuj, wróć, wróć, blokuj!". Pościg jak z GTA lub NFS: Most Wanted w Brzegu

Tylko, że w GTA albo NFS: Most Wanted kierowca citroena by uciekł. W prawdziwym życiu został zatrzymany i odpowie nie tylko za niesprawne światła oraz ucieczkę.

Tego na pewno policjanci z Brzegu się nie spodziewali, kiedy postanowili zatrzymać kierowcę do rutynowej kontroli. Powód? Zauważyli niesprawne światła mijania. W ostatnich tygodniach policja jest na to szczególnie wyczulona - jesień i zima, kiedy na drodze są bardzo trudne warunki, to zawsze czas wzmożonych kontroli. Sprawne reflektory to klucz do bezpieczeństwa.

To jednak nie była rutynowa kontrola świateł, jakich teraz wiele... Kierowca citroena zignorował policjantów i zaczął uciekać. Funkcjonariusze natychmiast włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe i ruszyli w pościg. Do akcji włączyły się inne patrole, a opolskie miasto Brzeg stało się świadkiem obrazków, jakie kojarzymy raczej z amerykańskimi kronikami policyjnymi. Szalone pościgi w Polsce zdarzają się rzadko. Zresztą zobaczcie sami:

Zobacz wideo "Blokuj, wróć, wróć, blokuj!". Pościg jak z GTA lub NFS: Most Wanted w Brzegu

Uszkodzony samochód, przewrócony znak i amfetamina w aucie

Kierowca nie przejął się kolejnymi radiowozami i dalej nie reagował na polecenia policjantów. Co więcej, uciekinier z citroena nie okazał się mistrzem kierownicy. Po drodze spowodował kolizję z innym samochodem i uszkodził znak drogowy, a jego rajd nie potrwał długo.

Już po kilku minutach policjanci z ruchu drogowego wspólnie w kryminalnymi zatrzymali mężczyznę na jednej z ulic w mieście. Szczegółowa kontrola pokazała, że 35-latek w samochodzie miał ukryte narkotyki

- komentują policjanci z Brzegu. I chodzi tu nie o marihuanę, a twarde narkotyki. Kilkanaście gramów amfetaminy zostało zabezpieczone i przekazane do policyjnego laboratorium, a podejrzewany zatrzymany.

Co grozi kierowcy citroena?

Od razu postawiono mu dwa oczywiste zarzuty - niezatrzymania się do kontroli oraz posiadania narkotyków. Odpowie on również za szereg wykroczeń drogowych. Została mu również pobrana krew na obecność narkotyków, ale policja nie podaje, jaki był wynik badania. Co ciekawe, to wcale nie koniec kłopotów zatrzymanego 35-latka. Okazało się, że nie powinien on w ogóle wsiadać za kierownicę, bo miał cofnięte uprawnienia.

Mężczyźnie grozi do pięciu lat więzienia i jeszcze dłuższy rozbrat z samochodami. Musi się on również liczyć z sądowym zakazem prowadzenia pojazdów nawet do 15 lat. Na wniosek Komendanta Powiatowego Policji w Brzegu prokurator zastosowała wobec mężczyzny policyjny dozór.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.