Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zdecydowało, że zwiększy uprawnienia Inspekcji Transportu Drogowego do karania kierowców. Zgodnie z rozporządzeniem stworzonym w resorcie inspektorzy mogą wypisać mandat w pięciu nowych sytuacjach. Co ważne w takich sytuacjach mandat od "krokodyli", jak nazywają kierowcy te służby, każdy kierowca - zarówno auta ciężarowego, jak i samochodu osobowego.
O jakie wykroczenia chodzi? Według resortu administracji, autora rozporządzenia, będą to następujące przypadki:
Nowe uprawnienia ITD to pokłosie luki prawnej, tak przynajmniej całą sprawę tłumaczy resort administracji. Faktycznie Inspekcja Transportu Drogowego posiada od dawna uprawnienia oskarżyciela publicznego i może kierować wnioski o ukaranie do sądu rejonowego. Jednak do tej pory nie miała możliwości wystawiania mandatów za drobniejsze wykroczenia drogowe.
Ministerstwo tłumaczy też, że dzięki nowym uprawnieniem inspektorzy nie będą już ani musieli wzywać policji, ani wypisywać skierowań do sądu, które do tej pory wiązały się z dodatkowymi formalnościami zarówno dla służb, jak i samych kierowców.
Do tej pory ITD skupiało się głównie na kontroli aut ciężarowych, ale także sporadycznie zajmowało się też tropieniem piratów drogowych w autach osobowych. Jednak inspektorzy mogli zatrzymać auto osobowe do kontroli drogowej w trzech przypadkach określonych w art. 129a ustawy Prawo o ruchu drogowym. Chodzi o sytuacje, w których: