Bazą dla projektu było Porsche 911 GT3 zakupione podczas aukcji jako uszkodzony samochód. Silnik w tym egzemplarzu nadawał się do wyrzucenia. Dlatego zapadła decyzja o próbie połączenia boksera z Subaru z konstrukcją Porsche 911.
Więcej ciekawych newsów motoryzacyjnych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Nie było łatwe zadanie ze względu na napęd i konstrukcję samego silnika. Przy okazji inżynierowie postanowili podkręcić moc jednostki. Udało się wycisnąć aż 550 KM. To zasługa większej turbosprężarki oraz intercoolera, a także zmienionego układu paliwowego i wydechu.
Co ciekawe, konstrukcja jednostki napędowej Subaru jest lżejsza o 80 kg od oryginalnego silnika. Moc trafia bezpośrednio na tylne koła za sprawą 6-biegowej skrzyni manualnej. Przeszczepiono przekładnię od Subaru zamiast wykorzystać konstrukcję z Porsche.
W kabinie pasażerskiej zamontowano klatkę bezpieczeństwa oraz maksymalnie odchudzono wnętrze. Samochód postawiono na felgach Rotiform, które wzorem nawiązują do Porsche 917. Gwintowane zawieszenie przygotowane przez BC Racing pozwoliło obniżyć samochód i poprawić jego właściwości jezdne.
Zmieniono także wygląd nadwozia. Oprócz oczywistego nawiązania kolorystycznego do niebiesko-złotego malowania rajdowych Subaru, zainstalowano bodykit wyścigowego Porsche 911 GT3R przygotowany przez VAD Design.
Auto zadebiutowało podczas targów SEMA w Las Vegas. Na stoisku firmy ENEOS pojawiło się kilka innych przebudowanych modeli, ale Porschbaru robiło największe wrażenie. Niestety, firma nie udostępniła żadnych informacji na temat osiągów ani samego samochodu w akcji.