To znowu oni. 15 punktów karnych i 1500 zł mandatu dla policjanta z BMW

Pewien kierowca z Bytomia uchwycił na swoim wideorejestratorze, jak kierujący oznakowanym BMW policjant wyprzedza go na pasach. Zgodnie z nowym taryfikatorem za taki wyczyn funkcjonariusz powinien otrzymać 15 punktów karnych i 1500 zł mandatu.

Wideorejestratory to jedna z najbardziej skutecznych broni w walce z piratami drogowymi. Dzięki tym urządzeniom coraz więcej kierowców łamiących zasady prawa ruchu drogowego staje się również osławionymi gwiazdami internetu. Niestety, część z nich to funkcjonariusze policji.

Do zdarzenia doszło w zeszły wtorek (25.10) w Bytomiu. Na nagraniu opublikowanym na youtube'owym kanale Stop Cham, widzimy, jak autor nagrania porusza się po jezdni, która rozszerza się do dwóch pasów. Tuż za nim jedzie oznakowane BMW. Kierowca przepisowo zmienia pas na zewnętrzny, a po chwili prowadzący radiowóz, kontynuując jazdę lewym pasem, wyprzedza go na przejściu dla pieszych.

 

Trudno wyjaśnić, dlaczego policjant zachował się w taki sposób. Radiowóz nie miał włączonych sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Nic nie wskazywało także, że autor materiału miał zamiar skręcić w prawo przed przejściem - nie zwalniał, ani nie włączył kierunkowskazu. 

Sama budowa przejścia również nie zezwalała na wykonanie takiego manewru. Dla przypomnienia, wyprzedzanie na przejściu jest możliwe tylko w dwóch przypadkach - przejść z sygnalizacją świetlną i takich, na których ruchem steruje policjant. W omawianym przypadku żaden z tych czynników nie był spełniony.

Zgodnie z nowym taryfikatorem, za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych funkcjonariuszowi grozi mandat w wysokości 1500 zł oraz 15 punktów karnych. Patrząc jednak na ostatnie wydarzenia z Polski i sposób, w jaki karani są policjanci, można z dość dużą dozą pewności stwierdzić, że sprawa zakończyłaby się jedynie na bardzo poważnym... pouczeniu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.