Masz żarówki retrofit LED? Pożegnasz się z dowodem i dostaniesz wysoki mandat

Żarówki w stylu retrofit LED to ostatni krzyk motoryzacyjnej mody. Jednak trzeba mieć na uwadze, że montaż nieodpowiednich żarówek bez uzyskania homologacji może skończyć się mandatem i zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego. Sprawdzamy, na czym polega problem.

Kierowcy, którzy zamierzają zamontować w swoich samochodach żarówki w styli retrofit LED zamiast klasycznych świateł halogenowych powinni zastanowić się dwa razy. Z jednej strony takie rozwiązanie pozwala zwiększyć bezpieczeństwo jazdy, ale z drugiej strony twardo stoją przepisy i kwestie związane z homologacją.

Więcej ciekawych newsów motoryzacyjnych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Światła LED w nowych samochodach to już powoli standard rynkowy. Są oszczędniejsze i wydajniejsze niż technologie oparte na żarówkach halogenowych. Dlatego na rynku coraz częściej pojawiają się rozwiązania w nazywane retrofit LED. Takie urządzenie wpina się po prostu w standardowe gniazdo w reflektorze.

Zobacz wideo

Jest tylko jeden, bardzo poważny problem. Z powodu przepisów homologacyjnych obowiązujących w Europie, w Polsce jest zakazane używanie oświetlenia retrofit LED w lampach halogenowych. To pokłosie przepisów wprowadzonych w 2011 roku, które sprawiły, że wszystkie elementy montowane w samochodzie po wyjeździe z fabryki muszą zdobyć odpowiednią homologację. Dodatkowo przepisy homologacyjne obowiązujące w Polsce nie przewidują stosowania w halogenach LED-owego źródła światła.

Chcąc przeprowadzić taką modyfikację w aucie i zalegalizować ją, trzeba oddać samochód na badanie w Instytucie Transportu Samochodowego w Warszawie. Dopiero tam rzeczoznawca zbada, czy snop światła z takiego reflektora spełnia wszystkie normy. Dopiero po pozytywnym przejściu procesu homologacji trzeba jeszcze zaliczyć przegląd techniczny pojazdu. Po uzyskaniu pieczątki od diagnosty można wreszcie legalnie wyjechać na drogi.

W innym wypadku można otrzymać bardzo surowy mandat. Zgodnie z obowiązującym taryfikatorem, jazda z żarówkami bez homologacji jest zagrożona grzywną od 20 do 3 tys. zł. Montaż takich żarówek sprawi, że diagnosta nie przedłuży badania technicznego pojazdu. Kierowca może stracić dowód rejestracyjny, a funkcjonariusz policji może podczas kontroli drogowej podjąć decyzję o wycofaniu pojazdu z ruchu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.