Chorwacja rezygnuje z bramek. Jednak dopiero w 2025 r.

Chorwackie władze chcą się pozbyć bramek poboru opłat na tamtejszych autostradach. Ma je zastąpić elektroniczny system.

Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl

Bramki na autostradach. Każdy kto w okresie letnim podróżuje po autostradzie wie, jak często tworzą się przy nich korki. Nie jest to problem, który dotyczy jedynie Polski, podobny problem mają również w Chorwacji.

Zobacz wideo Jaki był najlepszy samochód 2022 roku? Zaczynamy głosowanie w plebiscycie The Best of Moto!

Chorwaci mają 1314 km płatnych dróg, a do tego kilka płatnych tuneli i mostów. W okresie letnim na tamtejszych bramkach tworzą się gigantyczne korki i chociaż można zakupić specjalne urządzenie do poboru opłat i szybciej przejechać przez przeszkodę, to i tak w korku należy stać.

Chorwackie Ministerstwo Transportu chce z tym skończyć. W planach jest wprowadzenie elektronicznego systemu poboru opłat opartego na kamerach, które będą odczytywać tablice rejestracyjne i weryfikować czy dany kierowca uiścił opłatę.

Co jednak najważniejsze, jeden system ma obowiązywać na wszystkich płatnych tamtejszych drogach. Warto nadmienić, że w Chorwacji podobnie jak w Polsce obsługą niektórych odcinków zajmują się prywatne firmy. Zatem nie będzie takiego miszmaszu jak u nas.

Jednak rezygnacja z bramek nie nastąpi tak szybko. W tym momencie tamtejsze władze badają rynek i składane są zapytania ofertowe. Na początku przyszłego roku ma być ogłoszony przetarg, a później podpisania umowy z firmą, która opracuje cały system. Instalacja i testy mają potrwać przez cały 2024 r. i oficjalne uruchomienie systemu ma nastąpić dopiero w 2025 r.

Nasi rodacy, którzy preferują podróż do Chorwacji własnym autem będą musieli uzbroić się w cierpliwość jeszcze przez najbliższe lata.

Więcej o: