Praktyczne porady z zakresu motoryzacji znajdziesz również w serwisie Gazeta.pl.
Wrzesień w tym roku jest wyjątkowo jesienny. Temperatury mocno spadły, pojawiają się opady deszczu, a do tego słońce coraz chętniej chowa się za chmurami. Tak, to oznacza nowe wyzwania drogowe dla kierowców. Ci nie mogą jednak zapominać o tym, że jesień na drogach to nie tylko inna technika jazdy. Jesień na drogach to też wyzwania w kwestii widoczności.
W czasie gorszej pogody kluczowe stają się światła samochodowe. Jak ich używać? To w zasadzie proste. W czasie jazdy w ciągu dnia podczas normalnej przejrzystości powietrza wystarczą światła do jazdy dziennej. Po zmroku, ewentualnie w czasie zmniejszonej przejrzystości powietrza (deszcz, mżawka, mgła), konieczne jest włączenie świateł mijania. To za ich uruchamianie odpowiada właśnie złowrogi przełącznik pojawiający się w tytule tego materiału.
Kiedy kierowca "zasłuży" na mandat za światła? Takich scenariuszy wskazać możemy co najmniej kilka. I mowa o:
Ile wynosi mandat za użycie złych świateł w samochodzie? Wysokość kary zależy tak naprawdę od kwalifikacji czynu przez policjanta. I tak:
Brak prawidłowych świateł oznacza, że kierowca mniej widzi i jego pojazd jest mniej widoczny na drodze. Na tym jednak nie kończą się problemy. Bo drugą kwestią są włączone światła w aucie, ale jednocześnie źle wyregulowane. Te po prostu oślepiają innych użytkowników drogi. W efekcie również mogą się stać powodem do zatrzymania pojazdu do kontroli i poważnych konsekwencji dla jego kierowcy.
Jak cytuje Yanosik, "według danych Instytutu Transportu Samochodowego nawet 50 proc. samochodów oślepia innych kierowców na trasie". To zdaniem analityków firmy może oznaczać, że na polskich drogach krajowych kierowca zostaje oślepiony średnio nawet 3 000 razy w ciągu godziny jazdy. A to tworzy realne zagrożenie. Szczególnie że jak czytamy w komunikacie Yanosika, "kierowca, który jest oślepiony światłami innego samochodu, nawet po minięciu tego drugiego pojazdu, jeszcze przez co najmniej kilkadziesiąt sekund będzie miał znacznie gorsze widzenie".
No dobrze, ale jakie konsekwencje czekają na kierowcę, który jedzie samochodem ze źle wyregulowanymi światłami? Na początek straci dowód rejestracyjny pojazdu. Auto nie spełnia bowiem warunków technicznych. Poza tym powinien liczyć się z mandatem. A ten na podstawie art. 97 ustawy Kodeks wykroczeń może wynieść od 20 do nawet 3000 zł. Mając na uwadze niebezpieczeństwo i potencjalną karę, apelujemy zatem. Jesienią sprawdźcie regulację reflektorów w aucie.
Światła możecie teraz wyregulować za darmo. A wszystko za sprawą akcji "Twoje światła, nasze bezpieczeństwo" zorganizowanej przez Yanosika, Instytut Transportu Drogowego i Policję. Bezpłatna kontrola jest wykonywana w wybranych stacjach kontroli pojazdów.