Elektryczny Ford uczy jeździć. Jest to w końcu przyszłość

Przyszłość należy do elektryków. Zatem szkoły jazdy powinny nauczyć swoich kursantów z obsługi takich pojazdów.

Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl

Wszystko wskazuje na to, że w przyszłości po drogach głównie będą poruszać się samochody elektryczne. Trzeba zatem przygotować współczesnych młodych ludzi, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z motoryzacją jak korzystać z tego typu pojazdów.

Zobacz wideo Ford Driving Skills For Life 2022 na warszawskim Bemowie

Długi zasięg jazdy w trybie elektrycznym oraz niższe koszty eksploatacji są dla instruktorów i właścicieli szkół jazdy doskonałym argumentem, a przyciągający wzrok design i elegancka sylwetka stają się atrakcyjną reklamą szkoły. Tak można powiedzieć, jeśli szkoły jazdy zdecydowałyby się na samochody elektryczne.

Trzy szkoły z Norwegii i jedna z Holandii poszły w tym kierunku i do nauki jazdy wykorzystują Mustanga Mach-E. Wszystko po to, aby przygotować kursantów z „Generacji E" do wykorzystywania pojazdów elektrycznych.

W tamtych krajach przy egzaminie można wykorzystywać z pokładowych systemów wspomagających kierowcę, np. z automatycznego parkowania czy ruszania pod górę.

Inną ważną zaletą Mustanga Mach-E jest to, że instruktorzy mogą z łatwością dostosować ustawienia samochodu do życzeń kursanta, pod względem stopnia reakcji na przyspieszanie i hamowanie. Łatwość obsługi pojazdu, duży wyświetlacz i prowadzenie z użyciem jednego pedału, są atrakcyjne również dla starszych kursantów, którzy wcześniej nie zdecydowali się na naukę jazdy.

Wykorzystanie pojazdów elektrycznych przez szkoły jazdy zmienia sam sposób nauczania – instruktorzy uczą technik podnoszenia efektywności jazdy, które pomagają zwiększyć zasięg pojazdu. Dla wielu kierowców „Generacji E", którzy widzieliby chętnie pojazd elektryczny w swoich gospodarstwach domowych, nowy sposób nauki i nowe doświadczenia, jakich dostarcza Mustang Mach-E, pomagają wzmocnić ich zaufanie do nowej epoki opartej na energii elektrycznej.

Jeśli inne szkoły jazdy pójdą tym tropem, to już za kilka lat motoryzacja elektryczna nie będzie nowinką, jaką jest obecnie, a dla tych osób będzie czymś tak samo naturalnym, jak obecnie samochody spalinowe. Czasy się zmieniają, motoryzacja się zmienia, to i kierowcy muszą się zmienić.

Więcej o: