GDDKiA obiecała 145 km "ekspresówek" w wakacje. Nie wszystko się uda

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad planowała oddać w wakacje aż 145 kilometrów nowych dróg. Do końca obietnicy został już tylko tydzień, a tymczasem są jeszcze inwestycje, którym daleko do finalizacji.

Tegoroczne lato było bardzo intensywne dla drogowców. Tym bardziej, że pogoda sprzyjała w realizowaniu inwestycji. GDDKiA planowała oddać do użytku prawie 145 km odcinków tras ekspresowych (S5, S6, S7, S14, S61). Warunki atmosferyczne wprawdzie sprzyjały, ale tego samego nie można powiedzieć o geopolityce.

Więcej informacji na temat inwestycji drogowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Wybuch wojny na Ukrainie wpłynął na wzrost cen materiałów budowlanych, paliw, a także dostępność pracowników. Podsumowując tegoroczne prace można zauważyć, że niekorzystne warunki nie zatrzymały większości planowanych inwestycji drogowych. Jednak trafiła się inwestycja, której jeszcze daleko do końca zaplanowanych robót.

Dobry początek wakacji na drodze S14

Początek wakacji wystartował dobrze. Pod koniec czerwca otwarto połowę zachodniej obwodnicy Łodzi. Chodzi o drogę ekspresową S14 pomiędzy węzłami Lublinek i Aleksandrów Łódzki. W przyszłym roku zaplanowano otwarcie drugiej części drogi – od Aleksandrowa Łódzkiego do autostrady A2.

To nie wszystkie drogi ekspresowe, które udało się otworzyć podczas lata. Kierowcy mogą korzystać z obu jezdni na fragmencie drogi S7 Napierki – Mława, czyli trasę ze stolicy do Trójmiasta. Roboty rozpoczęły się tam wiosną 2020 roku, ale aktualnie trwają tam prace wykończeniowe. Dlatego na trasie obowiązują ograniczenia prędkości do 80 km/h, a przy okazji będą możliwe tymczasowe utrudnienia.

Zobacz wideo

W ubiegłym tygodniu drogowcy udostępnili dla kierowców kolejny odcinek tej samej drogi. Chodzi o ostatni, 9-kilometrowy odcinek drugiej jezdni drogi ekspresowej S7 na odcinku Pieńki – Płońsk. Budowa rozpoczęła się w 2019 roku, a obecnie trwają tam jeszcze prace wykończeniowe. Stąd ograniczenie do 80 km/h, ale kierowcy mogą już korzystać z obu pasów jezdni w kierunku Warszawy.

Na drodze ekspresowej S7 występują ograniczenia dla kierowców jadących w kierunku Warszawy na wysokości węzła Dłużniewo oraz na jezdni w kierunku Gdańska – od końca obwodnicy Płońska do Dłużniewa. Kierowcy muszą zwolnić w tym miejscu do 60 km/h. Otwarcie zwężeń zaplanowano na 26 sierpnia. Całkowita likwidacja ograniczeń prędkości zostanie wdrożona we wrześniu i październiku.

Droga S7 na południu Warszawy w realizacji

Trasa S7 w części prowadzącej na południe od Warszawy jest już prawie gotowa. Aktualnie trwają odbiory przez inspekcję nadzoru budowlanego na 7-kilometrowym odcinku S7 pomiędzy węzłem Warzawa Lotnisko i Lesznowola. GDDKiA planuje, że zakończenie budowy i uzyskanie pozwolenia na użytkowanie nastąpi jeszcze w sierpniu.

Trasa S7 na południu Warszawy jest gotowa w ponad 95 proc. Aktualnie trwają jeszcze prace na dalszym odcinku z Lesznowoli do węzła Tarczyn Północ. To ostatni, brakujący fragment S7 w otoczeniu stolicy. Zaawansowanie prac wynosi tam 42,44 proc. Na finalizację trzeba będzie poczekać aż do marca 2024 roku.

Jeszcze przed końcem sierpnia powinna zostać uruchomiona na obu jezdniach trasa S5 na odcinku Nowe Marzy – Bydgoszcz Północ. Ten 45-kilometrowy odcinek trasy łączy Wrocław, Poznań i Bydgoszcz z autostradą A1. Trzeba się liczyć z ograniczeniami prędkości do 80 km/h na tym odcinku.

Koniec budowy widać również na drodze ekspresowej S61 Szczuczyn – Ełk Południe. GDDKiA planuje otwarcie tej trasy jeszcze tego lata.

Opóźniona inwestycja na Trasie Kaszubskiej

W wakacyjnych planach GDDKiA pojawiła się również inwestycja na trasie S6 Strzebielino – Gdynia. Jest to część tzw. Trasy Kaszubskiej, która ma bieg wzdłuż wybrzeża. Na tym odcinku są jeszcze niedokończone prace zasadnicze. Drogowcy nie osiągnęli satysfakcjonującego tempa prac przez co wystąpiło poważne opóźnienie. Pierwotny termin zakończenia prac zaplanowano na 24 czerwca. Aktualnie nie wiadomo, kiedy odcinek zostanie oddany do użytkowania.

Więcej o: