Kierowca BMW miał 2,6 promila. Wjechał na chodnik i uderzył w pieszego

Długi weekend dał się mocno we znaki kierowcy z Gorzowa Wielkopolskiego. 44-latek prowadził samochód mając w organizmie ponad 2,6 promila alkoholu. W pewnym momencie stracił panowanie nad autem, wjechał w chodnik i uderzył pieszego. Tylko cudem nie doszło do tragedii.

Do bardzo niebezpiecznego zdarzenia doszło w niedzielę (15 sierpnia) na ulicy Warszawskiej w Gorzowie Wielkopolskim. 44-letni kierowca BMW postanowił wyprzedzać na przejściu dla pieszych, ale wpadł w poślizg i uderzył w mur budynku z takim impetem, że samochód obrócił się i zahaczył o pieszego, który akurat przechodził chodnikiem.

Więcej ciekawych newsów motoryzacyjnych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Pieszy wykazał się refleksem i odskoczył w odpowiednim momencie, dzięki czemu nie doznał poważniejszych obrażeń, ale i tak trafił pod opiekę medyków. Na nagraniu widać, że niewiele brakowało, żeby doszło do ogromnej tragedii.

Zobacz wideo

Funkcjonariusze wezwani na miejsce zdarzenia sprawdzili trzeźwość kierującego. Badanie alkomatem wykazało 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. 44-latek spędził kolejną noc w policyjnym areszcie.

Zobacz wideo

Po wyjściu z aresztu kierowca usłyszał zarzut prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości przez co odpowie za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Za pijacką szarżę za kółkiem BMW grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Przebieg wypadku został zarejestrowany przez monitoring miejski. Nagranie posłuży jako materiał dowodowy w sprawie.

Policja przypomina, że każdy kierowca, który wsiada za kierownicę pod wpływem alkoholu łamie prawo i stwarza zagrożenie bezpieczeństwa dla innych użytkowników dróg. Funkcjonariusze namawiają do reagowania na takie zachowania, zanim będzie za późno. Każde zgłoszenie dotyczące nietrzeźwego kierowcy może uratować czyjeś życie lub zdrowie.

Więcej o: