Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Bugatti zawsze wzbudzało emocje. Ich samochody są drogie, szybkie i mają wyjątkową stylistykę. Ich samochody z serii „Icon" są rzadkie i z tego powodu wyjątkowe. Bugatti właśnie zapowiedziało kolejnego przedstawiciela, kolejną „Ikonę".
Trzeba jednak przyznać, że Bugatti jest dosyć tajemnicze. Na swoim profilu na Instagramie zamieścili jedynie krótkie nagranie pokazujące reflektor oraz informację, że ta „Ikona" zadebiutuje już 19 sierpnia podczas Monterey Car Week.
Tutaj zobaczycie zapowiedź tajemniczego Bugatti.
Jednak nawet z takiego zwiastuna można coś wywnioskować. Od razu widać, że reflektor jest inny niż u Chirona.
Ma pionową konstrukcję, która nieco przypomina Bolide i Divo. Biorąc jednak to pod uwagę, jasne jest, że ten model to coś innego, ponieważ reflektor jest w dalszym ciągu odstaje od tego co dotychczas firma zaprezentowała. Ma cztery rzędy poziomych diod LED. Można przypuszczać, że jest to samochód, który reprezentuje całkowicie nową edycją specjalną, jednorazowy twór lub autem koncepcyjnym.
W tym tygodniu powinniśmy dowiedzieć się więcej. W końcu premiera za trzy dni. Żywot Chirona powoli się kończy. Ostatnio pojawiła się informacja, że ostatni Chiron Super Sport 300+ został dostarczony do jego właściciela. Na początku tego roku dostarczyli finalnego Chirona i Chirona Sport w Europie i były to edycje L’Ébé, które oddały hołd córce Ettore Bugatti.
Firma jest obecnie w ciekawym miejscu swojej historii. Obecnie Bugatti należy do Rimaca i jego szefem jest Mate Rimac, przez co powstała spółka joint venture Bugatti-Rimac, w którym swoje udziały ma Porsche, które z kolei należy do Grupy Volkswagena. Zatem można powiedzieć, że wszystko zostaje w rodzinie.
Bugatti patrzy już w przyszłość. Na ten moment wiadomo, że przyszłe modele pozbędą się jedynie wielkich silników i zastąpią je odmiany hybrydowe. Trudno jednak określić, jak będą wyglądać i jak zostaną skonstruowane.
Może już w najbliższy piątek poznamy odpowiedź na to pytanie?