Kwestie związane z Prawem o ruchu drogowym szerzej omawiamy też w serwisie Gazeta.pl.
Droga posiadająca trzy pasy ruchu w jednym kierunku to coraz częściej standard chociażby na obwodnicach większych miast. I choć szlak taki oznacza wyższą przepustowość i mniejsze prawdopodobieństwo korków, jest z nim pewien problem. Ten pojawia się w sytuacji, w której zarówno pojazd jadący lewym pasem, jak i prawym chcą wjechać na pas środkowy. Kto ma wtedy pierwszeństwo? Przepisy są jasne.
W/w dylemat rozstrzyga art. 22 ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym. I stwierdza on wyraźnie, że:
Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas ruchu z prawej strony.
To oznacza, że pierwszy manewr wykona pojazd jadący prawym pasem. Ten na lewym pasie musi ustąpić mu pierwszeństwa. Tyle że w tym przypadku mówimy o modelu idealistycznym. Tj. takim, w którym kierujący obydwoma autami w tym samym czasie wrzucili kierunkowskaz. I mówimy też o przypadku, w którym obydwaj kierowcy są świadomi tego, że dwa auta jednocześnie wjeżdżają na ten sam pas ruchu.
Jeżeli chodzi o kierunkowskaz, jest on o tyle kluczowy, że to na jego podstawie odbywa się wyznaczenie pierwszeństwa. W skrócie, gdy pojazd jadący pasem lewym jako pierwszy zasygnalizuje manewr i jako pierwszy zacznie go wykonywać, to on uzyska pierwszeństwo. Co więcej, ważna jest też świadomość wykonywania manewru. I tu w grę wchodzi art. 22 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym, który mówi o szczególnej ostrożności.
Kierowca jadący prawym pasem ma pierwszeństwo przed autem jadącym pasem lewym podczas wjeżdżania na pas środkowy. Nie zawsze warto jednak forsować je na siłę. Szczególnie że powyższa sytuacja to jedna z tych, w których może zadziałać tzw. martwe pole w lusterkach. W skrócie, stosując zasadę ograniczonego zaufania, czasami pojazd jadący prawym pasem powinien ustąpić pierwszeństwa temu, który jedzie pasem lewym.
Pewnie niewielu kierowców zdaje sobie z tego sprawę, ale w świetle nowego taryfikatora mandatów – który obowiązuje od 1 stycznia 2022 roku – umiejętność opisana powyżej może uratować przed drakońską karą. Nieustąpienie pierwszeństwa przez kierującego pojazdem zmieniającego zajmowany pas ruchu oznacza bowiem wykroczenie, które zostało obwarowane mandatem wynoszącym od symbolicznych 20 do katastroficznych 3000 zł. Co więcej, wykroczenie oznacza dopisanie do konta kierowcy 6 punktów karnych.