Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Nürburgring. Sławny tor, na którym producenci testują swoje pojazdy, a także próbują uzyskać jak najlepszy czas, aby się tym później chwalić. Wśród elektryków do niedawna królowała Tesla Model S Plaid. Jednak przyszedł pretendent, który okazał się nowym rekordzistą.
Nowym mistrzem jest Porsche Taycan Turbo S. Za kierownicą siedział Lars Kerns, który osiągnął lepszy czas o 2 sekundy niż ten, który osiągnęła Tesla. We wrześniu 2021 r. osiągnęła czas 7:35,58. Porsche osiągnęło czas 7:33,35 na pętli o długości 20,8 km.
Poza klatką bezpieczeństwa oraz wyścigowymi fotelami i uprzężami, Turbo S był według Porsche „całkowicie standardowym pojazdem produkcyjnym". Ale to nie jest standardowe Turbo S, ponieważ rekord był możliwy dzięki zamontowaniu zestawu wyczynowego, który zawiera 21-calowe felgi w stylu RS Spyder z oponami Pirelli P Zero Corsa - legalne, ale torowe opony i wyposażony był w aktualizacje systemu Porsche Dynamic Chassis Control (PDCC), który dostosowuje podwozie samochodu do pracy z bardziej lepką gumą.
Taycan Turbo S dysponuje 761 KM mocy. Jest to więcej niż w zwykłym Taycanie Turbo z 680 KM. Jednak faktem jest, że Model S Plaid ma 1020 KM, a i tak był wolniejszy od pojazdu z mniejszą mocą. Fani Tesli jednak zwrócą uwagę, że zestaw wyczynowy jest lekkim nagięciem zasad, gdyż jest dostępny wyłącznie w Niemczech.
Klienci będą mogli zamawiać zestaw za pośrednictwem działu Tequipment Porsche od końca 2022 roku, a następnie będzie on doposażany w warsztatach Porsche w Zuffenhausen.
Na torze byli też urzędnicy, którzy oficjalnie potwierdzili rekord Porsche. Co ciekawe nie jest to najszybszy pojazd elektryczny na torze, gdyż ten tytuł należy do Volkswagena ID.R, który w 2019 r. osiągnął czas 6:05,34, ale wtedy pętla była krótsza i wynosiła 20,6 km.