Niestosowanie się do przepisów w zakresie ograniczeń szybkości, jest jednym z najczęściej popełnianych błędów przez zmotoryzowanych. Szczególnie niebezpieczna jest brawurowa jazda w obszarze zabudowanym. Jeśli kierowca zostanie przyłapany na poruszaniu się z prędkością wyższą o ponad 50 km/h, musi liczyć się z wysokim mandatem i przede wszystkim czasową utratą prawa jazdy.
Policjanci z kolneńskiej drogówki, którzy codziennie patrolują niebezpieczne odcinki krajowych dróg województwa podlaskiego, wyeliminowali z ruchu kolejnego pirata drogowego. W miejscowości Kąty namierzyli kierowcę, który swoim zachowaniem powodował niebezpieczeństwo. Przy użyciu urządzenia pomiarowego zmierzyli szybkość BMW, które w obszarze zabudowanym przemieszczało się z szybkością 113 kilometrów na godzinę. W tym miejscu obowiązuje ograniczenie do 50 km/h, a to oznacza, że kierowca przekroczył dozwolony limit o 63 km/h.
Policyjna kontrola zakończyła się w oczywisty sposób. 33-latkowi prowadzącemu BMW zostały zatrzymane uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi na okres 3 miesięcy. Mężczyzna został także ukarany mandatem w wysokości 2000 złotych, a do jego indywidualnego konta dopisanych zostało 10 punktów karnych.
W przypadku przekroczenia dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym tj. powyżej 50 km/h, policjant ujawniający takie wykroczenie w trakcie prowadzonej kontroli drogowej obligatoryjnie zatrzymuje kierowcy dokument prawa jazdy. Po przesłaniu go do właściwego starosty zostaje wydana decyzja administracyjna skutkująca zatrzymaniem tego dokumentu za pierwszym razem na 3 miesiące. Ujawnienie sytuacji ponownego kierowania pojazdem w powyższym 3-miesięcznym okresie, oznacza jego wydłużenie do 6 miesięcy. Kolejna wpadka kierowania bez prawa jazdy skutkuje zaś cofnięciem uprawnień.